Macie ochotę sprać komuś tyłek, ale raczej nie chcecie (bądź nie macie takiej możliwości) zrobienia tego w prawdziwym świecie? Wasz problem powinna rozwiązać gra Cyclops BallZ, którą w Marketplace umieściła polskie studio Brontes Processing.
Być może na początku będzie ciężko Wam w to uwierzyć, ale w Cyclops BallZ zadanie gracza jest wciąż takie samo – musi on trafiać piłką w tyłek chodzącego po planszy cyklopa. Jeżeli macie chociaż ciut poczucia humoru, na pewno opisywana produkcja przypadnie Wam do gustu, szczególnie jeśli nie szukacie jakieś bardzo rozbudowanego produktu.
Do dyspozycji w Cyclops BallZ mamy 21 aren, na których spotkać można 7 rodzajów przeciwników. Pokonanie każdego z nich tylko na pierwszy rzut oka wydaje się proste. Rozgrywka kończy się bowiem po trzech skuchach, a każde trafienie zwiększa prędkość, z jaką porusza się piłka. Zostanie mistrzem jest więc nie lada sztuką.
Aby gracz zbyt nie nudził się biciem własnych rekordów, ludzie z Brontes Processing przygotowali ranking online, dzięki któremu możemy osiągane przez siebie wyniki porównywać z tymi, jakie udało się wypracować graczom z całego świata. Jak dla mnie – dobry pomysł pozwalający cieszyć się grą na dłużej.
Cyclops BallZ dostępny jest również na Xboxa. Pod względem graficznym konsolowa wersja wydaje się być nieco lepsza. Nie zmienia to jednak faktu, że bicie w tyłek cyklopa to świetna zabawa! :)