Kupiliście jakiś czas temu telewizor. Niestety, ostatnio Wasz nowy sprzęt zaczyna szwankować, a Wy jesteście zmuszeni oddać go do serwisu. Ale zaraz, potrzebna jest przecież najpierw karta gwarancyjna. Rozpoczynacie więc poszukiwania, lecz dokumentu jak nie było, tak nie ma. Brzmi znajomo? Jeżeli tak, to zachęcamy do zapoznania się z tym wpisem, w którym omówimy główne cechy ciekawego programu Warrantify umożliwiającemu wirtualne przechowywanie kart gwarancyjnych i paragonów.
We wstępie, dla lepszego przedstawienia głównego zastosowania omawianego programu, podaliśmy 
Aplikacja Warrantify powstała właśnie z myślą o wszystkich nowoczesnych bałaganiarzach, którzy lubią zostawiać w różnych miejscach przydatne dokumenty. W jaki sposób działa ten program? W bardzo prosty: najpierw logujemy się, później wybieramy interesujący nas dokument, a następnie wykorzystujemy go w punkcie serwisowym.
W narzędziu mamy do dyspozycji pięć zakładek, z czego tak naprawdę korzysta się z trzech. Rzadko zdarza się bowiem, że ktoś ma ochotę przeczytać szczegóły dotyczące używanego programu bądź polecić daną aplikację znajomemu.
Przejdźmy więc do dwóch najbardziej użytecznych funkcji, a więc do Skanowania i Podglądu. Jeśli chodzi o tę pierwszą opcję, to sprawa jest dość prosta, gdyż już sama nazwa wskazuje na to, że używamy jej wtedy, gdy chcemy zrobić zdjęcie jakiemuś paragonowi lub karcie gwarancyjnej.
Nie trzeba też zapewne wiele pisać o „Podglądzie”, bo raczej każdy dość szybko domyśli się, iż funkcja ta służy do przeglądania zapisanych przez nas dokumentów.
Na koniec może warto jedynie dodać, że w programie Warrantify – poza zwykłym robieniem zdjęć i podglądem – możemy również zapisać, ile miesięcy gwarancji przysługuje nam na produkt, za który paragon zeskanowaliśmy, a nawet podać markę i model tegoż sprzętu.
Warrantify można pobrać z Google Play zupełnie za darmo. Warto? Wydaje nam się, że tak, choć bez wydrukowania skanu paragonu nie będziecie raczej mogli liczyć na jakąkolwiek reklamację.
