Po dość ciekawej recenzji MMO Avabel postanowiłem przyjrzeć się innym grom skupiających się na rozgrywce wieloosobowej. Padło na shooter’a z trzeciej osoby. Jak wypadł?
TPS Frontier Gunner Online to kolejne dzieło panów ze studia Asobimo Inc., którzy są odpowiedzialni za wspomniany w wstępnie Avabel Online oraz jeszcze jednego RPGa. W Frontier Gunner wcielimy się zaś w jedną z czterech klas postaci, różniących się predyspozycjami do eksterminacji przeciwników. Mamy zatem snajpera, będącego śmiertelnym na dystans, kiepskim na bliższe odległości i typowego ciężkiego KaeMistę, który posyła swych wrogów do piachu. Niecelnie ale jednak. Dwie pozostałe klasy to szturmowiec, chyba najbardziej zrównoważony i technik, potrafiący manipulować czasem. Walki toczą się w czteroosobowych zespołach, możemy zarówno grać ze znajomymi, jak i obcymi nam sojusznikami. Dołączyć możemy do gotowej drużyny wchodząc do pokoju z wolnym slotem, lub też założyć własny. Strzelamy tutaj drużynowo do grup przeciwników, co przychodzi z łatwością, dzięki dość intuicyjnemu sterowaniu. Napotkałem drobne problemy, jeśli chodzi o skuteczne przemieszczanie się, ale przypuszczam, że to kwestia czasu i przyzwyczajenia. Gra się bardzo przyjemnie, do czasu, gdy zorientujemy się, że połowa rozgrywek wygląda tak samo, a druga jest trochę bardziej wymagająca, przez brakujących członków drużyny, którzy opuścili pole bitwy. Faktem jest, że ludzie nie korzystają tu z połowy danych przez twórców mechanizmów, ponieważ te najzwyczajniej się nie sprawdzają – ołów jest bardziej przekonujący, niż ataki specjalne. Oczywiście naszego żołnierza levelujemy z biegiem czasu, zdobywamy walutę, kupujemy lepsze wyposażenie. I tutaj znajdujemy niestety przedmioty premium, czyli musimy zapłacić za nie z naszego portfela.
Oprawa gry daję radę, chociaż mam bardzo dużo do zarzucenia optymalizacji całej aplikacji. Potrafi się ona przyciąć nawet w lobby, zostawiając naszych kompanów na pastwę losu. Nie raz, nie dwa podczas wymiany ognia przestawała odpowiadać. Grafika jest bardzo ładna, chociaż w niektórych momentach trochę koślawa i źle wymodelowana, dźwięki są bardzo klimatyczne, lecz tematu muzycznego nie zdzierżyłem dość długo. Mieszanie języka angielskiego z chińskim (lub koreańskim, nie jestem lingwistą) też czasem potrafiło wkurzyć, trudniej było się odnaleźć w całym tym bajzlu.
Jako próba sieciowego shooter’a na tablety i telefony to jest to całkiem przyzwoita produkcja, warta sprawdzenia.
Ocena AppsBlog to 7/10.
TPS Frontier Gunner Online do pobrania za darmo z Google Play.