Touchdown Hero trafiło w moje ręce przypadkiem, kiedy to szukałam gier polskich twórców. Produkcja okazała się strzałem w dziesiątkę pod każdym względem. Prosta rozgrywka zachęca do odpalania gierki w każdej chwili, a wzrastający poziom trudności motywuje do dalszego działania.
Myślę, że jak większość kobiet w naszym kraju, średnio odnajduję się w tematyce futbolu amerykańskiego. Moja wiedza ogranicza się do przyłożenia i biegania do końca boiska w celu zdobycia punktów. Okazało się, że moja wiedza wystarczyła do tego, by całkiem dobrze poradzić sobie w opisywanej gierce.
Naszym zadaniem w apce studia Cherrypick Games jest takie sterowanie zawodnikiem, by ten unikał bliskich spotkań z rywalami. Wygląda to mniej więcej tak, że przykładamy palec na ekran i manewrujemy postacią do czasu zakończenia naszej gry. Zaznaczam, że ów koniec następuje dość szybko. Moim rekordem okazały się 3 punkty, natomiast kolegom z redakcji udało się zdobyć ich 5.
Jedno przyłożenie to jeden punkt. Im dalej udaje nam się zabrnąć, tym trudniej jest nam się ,,ogarnąć” w ilości rywali. Musimy w taki sposób machać palcem po wyświetlaczu, by w jakiś sposób uniknąć zderzenia.
Przychodzi nam grać zarówno podczas słonecznej pogody, jak i zmiennych warunków atmosferycznych. Śnieg, chmury i opady deszczu to standard. Bałam się zajrzeć do tabeli wyników, żeby się kompletnie nie załamać swoim poziomem – takie zestawienie jednak istnieje i można się nim posiłkować.
Gracz ma okazję na dzielenie się swoimi wynikami przy pomocy portali społecznościowych, a za swoje osiągnięcia może odblokowywać kolejne kolory drużyny. Fajna, lekka gierka, która najlepiej sprawdzi się na kibelku :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
