Czasem przychodzi ochota na grę w coś zabawnego, kolorowego. Trzeba jakoś rozjaśnić sobie te ponure dni i (jeszcze) dość długie wieczory, które nie sprzyjają zachowaniu dobrego nastroju. Przed nami gra zręcznościowo-logiczna, których jest całe mnóstwo.
Na samym początku będziemy musieli zmierzyć się z tutorialem, bez którego to aktualnie chyba żadna gra się nie obejdzie. Stoimy na szczycie walca, którego niestety pochodzenia nie znamy. Jest on oblepiony różnokolorowymi sześcianami. Jest ich z czasem coraz więcej. Musimy je niszczyć za pomocą zrzucanych z góry owoców. Każdy owoc ma odpowiedni kolor. Odpowiadają one tym, którymi pomalowane są sześciany. Te połączone w grupy są niszczone jednocześnie, jeśli klikniemy na dany kwadrat. Nasz wynik zależy od tego jak długo będzie nam się powodziło.
Sześciany kryją w sobie różne dodatki, które mają na celu urozmaicenie gry. To ulepszenia, owoce czy bomby. Do tego dochodzą również monety, za które możemy kupić różne rzecz. Niestety, jak to w każdej grze pojawiły się możliwości zakupu monet za prawdziwe pieniądze. No cóż – w sumie twórcy muszą jakoś zarabiać, a gra jest darmowa.
Grafika wygląda bardzo dobrze, zrealizowana jest w trzech wymiarach. Wszystko jest kolorowe i cukierkowe. Na szczęście udało zachować się umiar w tej „cukierkowatości” i oczy nie bolą od przesycenia kolorami.
Muzyka sprawdza się bardzo dobrze
W Rise of Blobs gra się całkiem przyjemnie. Gra nie należy do najciekawszych, lecz na pewno wciąga i pozwala na odciągnięcie się na chwilę od różnych rzeczy.
Polecamy.