Nova’s Dream to bardzo ciekawa gra zręcznościowa, w której operujemy jedynie dwoma palcami. Cała zabawa polega na tym, aby utrzymać okrągłą, różową postać na kosmicznym obiekcie. Plansze są przeróżne, jednak wszystkie łączy jedna rzecz: grawitacja, a raczej jej praktyczny brak.
Jedynie bliskie spotkanie z podłożem jest w stanie utrzymać bohatera na powierzchni. Jeżeli zrobimy jeden nieopatrzny krok, nasz podopieczny wypadnie w kosmiczną przestrzeń, z której nie ma już powrotu.
Nasza kulka porusza się wtedy, gry palcami dotykamy prawej, bądź lewej strony ekranu. Wbrew pozorom, nie sterujemy postacią, lecz całym obiektem. Musimy zwracać uwagę na to, aby niezbyt szybko przeprowadzać manewry. Zbyt dynamiczne przekręcenie obiektu prawi, że główny bohater wyleci w przestrzeń i raczej o powrocie będzie mógł zapomnieć.
Autor gry – Joshua Newton, dał użytkownikom szansę na pokonanie aż 40 różnorodnych leveli, podzielonych na 4 światy. Muszę przyznać, że bardzo wkręciłam się w akcję. Należy zaznaczyć, że wbrew pozorom, gra nie jest wcale prosta. Uwierzcie mi, albo nie – nad 3 poziomem męczyłam się około 15 minut.
W trakcie przeprawy musimy zbierać zielone kwadraty. Nie jest tak, że zbieramy tyle, ile damy radę. Awans do kolejnego etapu osiągamy wtedy, gdy uda nam się wszamać wszystkie fanty. Natraficie na wiele plansz, które będą wybitnie pokręcone i skomplikowane. Często należy operować jednocześnie dwoma klawiszami, by móc ustabilizować postać na podłożu.
Pod względem graficznym produkcja prezentuje się bardzo dobrze. Jest kolorowo i przyjemnie. Oprawa dźwiękowa zachwyca. Z całą pewnością pozostawię sobie Nova’s Dream w urządzeniu i będę zaglądać do niej bardzo często, póki nie uda mi się pokonać wszystkich poziomów. Swoimi wynikami można podzielić się ze znajomymi poprzez Twittera. W grze nie znajdziemy dziesiątek różnych ulepszeń – na całe szczęście! Jest prosto, ale bardzo ciekawie ;)