Mimo tego (a może właśnie dzięki temu), że jestem posiadaczką trzech smartfonów z różnymi platformami (iOS, Windows Phone i Android), jestem w stanie stwierdzić, że użytkownicy sprzętów od Microsoftu są bardzo poszkodowani. Z Windows Phone korzystam prywatnie i zdecydowanie cierpię na niedostatek dobrych produkcji, bądź tych, z którymi zaprzyjaźniłam się na iPhone. LumberMan to gra, która jest kopią znanego wszystkim Timbermana – drwala walczącego o każdy kawałek drewna.
Produkcja wydaje się być mało skomplikowana, lecz osiągnięcie dobrego rezultatu punktowego jest naprawdę trudne. Zaczynamy od pacania prawej, bądź lewej strony ekranu. Uderzamy tam, gdzie gałęzi nie ma, bądź są przerzedzone. Jeden fałszywy ruch, i jest po nas. Tak mniej więcej wygląda zabawa w LumberMan.
Może teraz kilka słów o czerwonym pasku na górze ekranu. Jest to poziom życia. O ile w pierwszych kilkunastu sekundach łatwo jest go napełnić przez szybkie uderzanie w drzewo, o tyle z czasem jest to skomplikowane do kwadratu, bo wszystko przyspiesza, a zafajdany pasek nagle w dzikim pędzie się zmniejsza. Kiedy dojdzie do zera – analogicznie do uderzenia gałęzią – umieramy.
Swoimi wynikami możemy podzielić się przy pomocy znanych portali społecznościowych, czy maila. Nie sądzę, byście z tego korzystali, ale może…
Oprawa graficzna jest pikselowa, podobnie jak w przypadku oryginału. Nie wiem po co ktoś stworzył identyczną gierkę do Timbermana, szczególnie że ten jest już dostępny na platformy Windows Phone.
Jeżeli brakuje Wam ,,pykajki” na kibelek, szczerze polecam. Można się wkręcić, ale równocześnie porządnie wkurzyć. R.I.P na nagrobku obok drzewa działa na człowieka jak płachta na byka ;)
Pobierz w Windows Marketplace.
