Nie mam zamiaru zachęcać was do prawdziwych aktów terroryzmu, co to, to nie. Jednak są pewne symulatory lotnicze, w których sterowanie jest tak toporne, że nie zostaje nic innego, niż porwać maszynę z kursu, odszukać najwyższy budynek i…
Flight Simulator Boeing Hawaii to dzieło Thetis Games, twórców wszelakich symulatorów podniebnych lotów, czy to samolotami pasażerskimi, czy też myśliwcami z czasów drugiej Wojny Światowej. Zdarzyło mi się już recenzować jeden z ich symulatorów, więc myślałem, że odsłona Hawaii będzie wprowadzała coś nowego. I wprowadza. Ale zupełnie nie to, czego brakowało w poprzedniej gierce.
Wcielamy się w niej w pilota pasażerskiego Boeinga 747-8i i mamy do wykonania 4 misje oraz możemy polatać sobie samopas, nie śpiesząc się z rozbiciem, tfu wylądowaniem na lotnisku. Sterowanie w grze jest naprawdę hardkorowe, bardzo ciężko manewrować tym kolosem, a gdy uda nam się już jakiś manewr, zaraz trzeba wykonać następny, bo samolot zacznie podejrzanie pikować w kierunku ziemi. Jeszcze nie teraz, trzeba trochę polatać. Twórcy umieścili na mapie parę budyneczków, które wyglądają jak pudełka po paście do zębów, reszta to płaski, niczym nie urozmaicony teren. W dodatku szpetny jak noc.
Noc też jest, w jednej misji możemy zmagać się z lądowaniem w egipskich ciemnościach. Dodatkowo mamy dostępne parę ujęć kamery, z kokpitu, skrzydła, z pasażera, z wieży i w końcu jedyny, w miarę czytelny zza samolotu. Gra jak zwykle doczekała się masy błędów- samolot jakieś dziesięć razy zatopił się w pasie startowym, zamiast na nim osiąść, schodząc z 5 000metrów zdarzało się, że na 3000 samolot nagle eksplodował- widocznie przewoziłem przedstawicieli AlKaidy, którzy mieli zamontowane ładunki na tą wysokość…
Gra jest szpetna i źle zoptymalizowana. Co mi po realistycznym modelu samolotu, jak wygląda on niczym zabawka z płatków śniadaniowych. Widoków także nie ma, jeśli tak wygląda ziemia z powietrza, nie dziwię się, że są potrzebne dodatkowe torebki na wymioty. Dźwięku nie ma- tylko wibrujący odgłos silnika oraz czasem sygnał zapięcia pasów.
Podsumowując- nic wartego uwagi, gra zacina i sprawia, że gracz przysypia przy każdym podejściu, 3/10.
Za darmo w Google Play