Gier o tematyce dinozaurów jest w iOS-owskim sklepie mało. Z tego też względu chętnie podjęłam się przetestowania nowości, jaką studio Glu Games wystawiło na światło dzienne jakiś czas temu. Dino Hunter to dość krwawa produkcja, która z pewnością nie nadaje się dla dzieci. Myślę jednak że bardzo spodoba się fanom gier zręcznościowych.
Akcja Dino Hunter toczy się w różnych miejscach na świecie. Krajobrazy są zarówno dzisiejsze, jak i ściągnięte z przeszłości. Pierwsze zadanie polega na upolowaniu jednego Velociraptora.
Wcielając się w rolę łowcy, dobieramy odpowiednią amunicję i wybieramy się na polowanie. Dysponujemy bardzo dokładnym sprzętem z potężnym zoomem, dzięki czemu jesteśmy w stanie precyzyjnie określić kierunek strzału. Lot kuli został przedstawiony w ciekawy sposób. Po oddaniu strzału kamera się oddala i możemy obejrzeć swoje polowanie w pełnej krasie, łącznie z efektem rozlewającej się na boki krwi.
Za spełnioną misję otrzymujemy bonus pieniężny. Gotówkę wydajemy na nowe strzelby, oraz różnorodne ulepszenia. Istnieje oczywiście szansa na dokupienie wirtualnej waluty, ale można się obejść bez tych zakupów.
Do pokonania jest bardzo dużo gatunków dinozaurów, co z pewnością zachwyci ich wielkich fanów. Grafika jest trójwymiarowa, dzięki czemu przyjemnie patrzy się zarówno przez wizjer, jak również z normalnej perspektywy. Fajnie, ciekawie i do polecenia. Jeszcze raz tylko podkreślę, że (moim zdaniem) aplikacja nie nadaje się do użytku przez dzieci ze względu na dużą ilość przemocy i rozlew krwi.