Jeżeli lubicie gry, w których głównymi przedmiotami zabawy są paletki i piłeczki, z pewnością przekonacie się do produkcji o nazwie Anodia. Ta prosta, a jednocześnie bardzo wciągająca aplikacja zapewnia godziny świetnej rozrywki dla każdego – dziecka i dorosłego.
Ten typ gry jest bardzo powszechny i stary jak świat. Aplikacja z tego wpisu została przez autorów (studio Clueless Little Muffin) unowocześniona i odpicowana. Przede wszystkim do dyspozycji mamy dwa tryby gry i niezliczoną ilość poziomów.
Kampania i szybka rozgrywka – takie oto tryby przygotowali dla nas autorzy gry. W jednej i drugiej znajdziemy poziomy zróżnicowane pod względem trudności. Oprawa graficzna bardzo przypadła mi do gustu. Levele są połączone w kategorie tematyczne (np. światło). Spotkamy się z lampami, neonami, lampionami i innymi.
Najważniejsza rzecz – platformy i piłki – w każdym z poziomów dysponujemy określoną ilością piłek. Jeżeli się zdarzy, że okrągły obiekt się gdzieś zagubi, będziemy zmuszeni do skorzystania z drugiego. Podczas gry zbieramy power-upy. Spadają one zwykle z rozwalonych przez nas elementów. Wśród nich znajdą się przyspieszenia, spowolnienia, specjalne podłogowe barykady itp. Oznacza to jedno – nie wszystko, co spada z ,,nieba” jest dla nas dobre. Sami stwierdzamy na co obecnie mamy ochotę i za pomocą platformy ,,łapiemy”, bądź nie zlatujące fanty.
W sklepie dla gracza znajdziemy różnego rodzaju piłki i platformy. Za odpowiednią wierualną kwotę pieniężną możemy kupić sobie wypasione kolorowe kule, lub rakietki. Oczywiście nie musimy tego robić – wszystko zależy od naszego ,,widzimisię”.