Mimo tego, że już darmo przejadły mi się hidden objects, Agent Alice sprawiło, że znowu powróciłam do fascynującej zabawy w produkcjach tego typu. Wielkim plusem aplikacji jest polska wersja językowa, dzięki której prawie każdy będzie w stanie przyłączyć się do zabawy. Ze względu na drobne krwawe sceny, odradzam testowania aplikacji osobom w młodym wieku.
Akcja gry od Wooga toczy się w różnych pomieszczeniach. Każde zadanie wymaga od gracza poświęcenia energii, która nie jest nieskończona. Jak prawdziwy człowiek, agentka Alice potrzebuje sił na wykonanie misji. Dlatego też po pewnym czasie zmuszeni jesteśmy do odczekania kilku minut na naładowanie się złotych błyskawic.
Naszym celem w grze staje się uratowanie porwanej młodej aktorki przez niewiadomego pochodzenia cień. Po pewnym czasie sami spotykamy się twarzą w twarz z potworem i nasze śledztwo staje się bardziej zaawansowane. Do pomocy mamy sztab specjalistów, lecz to właśnie my jesteśmy odpowiedzialni na sukces misji.
Podczas zabawy pojawi się komunikat o konieczności pobrania dodatkowych plików – warto to zrobić ze względu na dalsze, bardzo ciekawe zwroty akcji. Nie jest to związane z żadnymi opłatami (poz oczywistymi mikropłatnościami).
Każde zadanie wymaga od nas spełnienia różnych zadań. Te z kolei wymagają energii. W nagrodę na dobrze wykonaną pracę możemy liczyć na pewną dawkę piorunów, bądź całkowity refill.
Całej historii nie mogę Wam zdradzić, lecz zapewniam, że zabawa jest przednia w wcale nie nużąca. Jeśli przepadacie za przygodówkami i nie macie nic przeciwko hidden objects, szczerze polecam :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.