Jeżeli macie ochotę pograć sobie w jakąś pikselową produkcję, w której nie jest wymagane logiczne myślenie, a przede wszystkim spryt i zręczność, na Waszych urządzeniach powinno znaleźć się miejsce dla platformówki zatytułowanej League of Evil.
W League of Evil wcielamy się w postać dzielnego tajnego agenta walczącego z siłami zła. Głównym czarnym charakterem jest w opisywanej produkcji szalony naukowiec, który stworzył „Ligę Zła” – armię złożoną z niesamowicie niebezpiecznych osobników czyhających na życie sterowanej przez nas postaci oraz wszystkich ludzi zamieszkujących Ziemię.
Platformówka od Noodlecake Studios oferuje nam ponad 160 poziomów usytuowanych w różnych lokacjach. Zazwyczaj rywali niszczymy w uprzemysłowionych miejscach, jednak w grze znajduje się też zbiór plansz, gdzie kierujemy agentem w dżungli. Poza sporą ilością leveli, gracze muszą spodziewać się w League of Evil najróżniejszych przeszkadzajek. Większość z nich nie należy do bardzo wymyślnych elementów. Sama gra jednak stoi na dość wysokim poziomie trudności.
Pikselowym ludzikiem wyposażonym w broń sterujemy, używając wirtualnych przycisków. Strzałki pozwalają nam poruszać się w danym kierunku, natomiast guziki oznaczone literami A oraz B służą do skakania i zadawania ciosów. Na mniejszym ekranie gra się trochę ciężko, gdyż elementy konsolki znajdują się blisko siebie i niekiedy zdarza się użyć czegoś zupełnie innego, niż chcieliśmy.
Oprawa graficzna w stylu retro jest dla nas największą zaletą League of Evil. Przy okazji tego wpisu musimy też bez wątpienia pochwalić dźwięki stworzone na potrzeby gry. Nadają one bowiem rozgrywce odpowiedniego klimatu i sprawiają, ze przypominają nam się stare, dobre czasy pierwszych konsol video.
Jeżeli macie ochotę stać się agentem i powalczyć z siłami zła, odwiedźcie Google Play bądź AppStore, skąd pobrać można League of Evil za mniej niż dwa euro.