Jeżeli lubicie gry, w których musicie poruszyć swoją mózgownicą, a dodatkowo nie lubicie być narażeni na presję czasu, polecam Wam przetestowanie i być może zaprzyjaźnienie się z nowością – Go To Gold 2. Aplikacja jest teoretycznie chińską łamigłówką, lecz w praktyce poza muzyką, w żaden sposób nie odczuwamy w niej Chin.
Jeżeli coś jest chińskie, to kojarzy nam się z tandetą. Na całe szczęście w tym przypadku możemy mówić o bardzo ciekawym pomyśle i jeszcze lepszej realizacji. Poza mikropłatnościami, które dość szybko dają nam się we znaki, nie możemy na nic narzekać ;)
Produkcja podzielona jest na kilka światów, z czego tylko pierwszy jest w pełni darmowy. Autorzy wpadli na perfidny pomysł, umożliwienia graczom przejścia po jednym poziomie z kolejnych epizodów – kiedy posmakujemy nowych wyzwań, chętniej wykładamy prawdziwe pieniążki na stół. Z jednej strony to słabe, bo w sumie 21 plansz to nie tak wiele, z drugiej jednak strony – lepiej wiedzieć za co się płaci.
Zabawa polega na tym, by w taki sposób przestawiać różne postumenty na planszy, biorąc pod uwagę guziki, zapadnie, beczułki i betonowe znaki, aby w konsekwencji otworzyć jedną z podłogowych płyt, przenoszącą nas do następnego poziomu.
W każdej chwili możemy cofnąć ruch o dowolną ilość kratek. Poruszanie się bohaterem jest proste, chociaż samo załapanie zasad może zająć razem z praktyką około 15 minut. Niemniej jednak zebrana wiedza procentuje w innych etapach, chociaż poziom trudności stale rośnie.
Jeśli chcecie mieć na swoim urządzeniu ciekawą łamigłówkę, pobierajcie. Nikt nie każe Wam kupować dodatkowych plansz – pełna dowolność :)
