W Grim Legends 2: Song of the Dark Swan wcielamy się w rolę światowej sławy uzdrowiciela, który został zaproszony do Wielkiej Brytanii w celu uwolnienia królowej od rzuconej na nią śmiertelnej klątwy. Krótko po naszym przyjeździe, książę został porwany, a królowa została oskarżona o uprawianie czarnej magii. Naszym zadaniem jest udowodnienie niewinności królowej, nim ta zostanie skazana na śmierć za przestępstwo, którego nie popełniła.
Jak to zwykle bywa w przygodówkach autorstwa Big Fish, opcja darmowa jest jedynie próbką możliwości pełnej wersji. To denerwujące ze względu na szybkie wciągnięcie się w zabawę, a następnie (w najmniej spodziewanym momencie), ucięcie jej i zaproszenie do mikropłatności.
Do wyboru gracz ma trzy tryby rozgrywki: casual (podpowiedzi i przewijanie szybko się aktywują, strefy akcji są podświetlane, nie ma kar za wielokrotne pacanie, a lokalizacje możemy sprawdzać na mapie), advanced (podobny do casual, jednak odrobinę trudniejszy), oraz expert (to już zadanie dla wytrawnych ,,hidden objectowców”, którzy nie korzystają prawie z podpowiedzi i nie interesują się żadnymi ułatwieniami).
Rozwiązując kolejne zagadki, znajdujemy się coraz bliżej rozwikłania tajemnicy potencjalnej klątwy. Przejście pełnej wersji zajmuje w trybie casual około 1,5 godziny. Oznacza to tyle, że darmowa wersja możliwa jest do opanowania w nie więcej, jak 30 minut dla wprawnego oka i godzinę dla początkujących.
W mojej opinii warto pobrać grę i sprawdzić ją na swoich urządzeniach. Może się okazać, że będzie bardzo miłym towarzyszem na wiele kolejnych godzin ;)