Co powiecie na aplikację, w której będziecie mieć okazję na wcielenie się w rolę reżysera Gwiezdnych Wojen? Korzystając z dobrodziejstw Disney’a, przechodzimy przez krótki samouczek, by w końcu zająć się kręceniem prawdziwych scen z ukochanego filmu. Pomysł na taki rodzaj aplikacji jest niesamowity – podejrzewam że produkcja bardzo szybko znajdzie grono fanów. Ciekawa jestem jednak, na jak długo pozostaną oni wierni Star Wars Scene Maker.
Pierwszym zadaniem użytkownika jest wybranie scenerii. Darmowa wersja gry opiewa na ,,Battle od Endor”. By dostać się do innych miejsc, należy wykupić odpowiedni pakiet i dodatkowo spełnić warunek wiekowy (13 lat).
Po zapoznaniu się z samouczkiem, przychodzi nam zacząć nagrywać swoją scenkę akcji. Rejestrujemy wydarzenia z trzech kamer, między którymi możemy dowolnie przeskakiwać. Ustawienia są bardzo zaawansowane i ciekawe. Najpierw jednak należy ustawić bohaterów. Decydujemy o wszystkim, począwszy od miejsca przebywania, rozmów, konkretnych dialogów, atakach itp.
Swoim dziełem możemy podzielić się z przyjaciółmi. Nagrywając filmik można się fantastycznie bawić, układając całą akcję ,,pod siebie”. Nie mamy narzuconych misji, lecz zupełnie spontaniczne opcje. Aplikację polecam głównie fanom Star Warsów, oraz osobom lubiącym kombinować przy obróbce filmowej. Co prawda nie zrobimy tutaj żadnego kinowego hitu, jednak podszkolimy się z charakteryzacji i scenografii :)