Jeżeli należysz do grona fanów popularnej na całym świecie produkcji zatytułowanej „Fruit Ninja”, to bez wątpienia powinieneś zainteresować się bardzo ciekawą aplikacją o nazwie „Ninja Fishing”, w której – jak zresztą sama nazwa wskazuje – znaleźć można elementy znane każdemu miłośnikowi wędkowania.
Mimo że niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że Ninja Fishing to kolejna nieudana podróbka aplikacji stworzonej przez studio Halfbrick, naprawdę warto się zainteresować się produkcją opisywaną przez nas w tym wpisie.
Na początku, tradycyjnie, zaczynamy od wyjaśnienia zasad gry. Rozgrywka w Ninja Fishing składa się z kilku swego rodzaju etapów. Na samym początku musimy zarzucić haczyk do rzeki, a następnie wyciągać tyle ryb, ile tylko jest możliwe.Po wykonaniu tych dwóch zadań rozpoczyna się właściwa rozgrywka, a więc wszystkie złapane przez nas stworzenia zaczynają pojawiać niespodziewanie na naszym ekranie, a my – w taki sam sposób jak we wspomnianym już przez nas Fruit Ninja – musimy je przecinać.
Oczywiście w opisywanej przez nas produkcji nie zabrakło przeszkody, jaką jest dynamit (odpowiednik bomby we Fruit Ninja). Gdy więc przez przypadek zamiast przeciąć rybę, dotkniemy palcem dynamitu gra dobiega końca, a my nie mamy już możliwości polepszenia osiągniętego przez nas wyniku.
To, co jednak najbardziej może podobać się w produkcji od Gamenauts, to bez wątpienia możliwość modyfikacji naszego sprzętu wędkarskiego czy środowiska, w którym łowimy. Warto też dodać, że w Ninja Fishing możemy wykupić dostęp do specjalnej wyspy, która pozwoli nam na łapanie dość oryginalnych (prehistorycznych) morskich stworzonek.
Podsumowując, jeśli szukasz alternatywy do coraz bardziej nudzącego Fruit Ninja, to opisywana przez nas produkcja na pewno Ci się spodoba. Szczególnie, że można ją – przez jakiś czas – pobrać z AppStore zupełnie za darmo.