Jeżeli należysz do osób, które kochają muzykę, a do tego jesteś stałym bywalcem koncertów najpopularniejszych zespołów świata, to aplikacja „Gigbeat” jest czymś stworzonym idealnie dla Ciebie. Ten ciekawy i ładnie wyglądający program da Ci bowiem możliwość śledzenia trasy koncertowej Twojego ulubionego wokalisty, dzięki czemu będziesz zawsze wiedział, gdzie na świecie przebywa obecnie Twój idol.
To, co uraczyło nas w Gigbeat to między innymi jego naprawdę przyjemny dla oka i solidnie wykonany interfejs, którego używa się bardzo wygodnie.
Na ekranie głównym programu znajdują się odnośniki do czterech zakładek. Do wyboru mamy Artists, Events, Location i My Gigs.
W pierwszej z wymienionych przez nas kategorii znajdziecie listę Waszych ulubionych wykonawców i – co bardzo nas na początku zdziwiło – wcale nie musicie tej zakładki specjalnie konfigurować (choć, oczywiście, możecie), a wszystko dlatego, że program na podstawie piosenek zamieszczonych w naszym telefonie sam tworzy listę muzycznych ulubieńców.
Jeśli chodzi o zakładkę „Events”, to znajdziecie w niej – jak sama nazwa wskazuje – informacje o trasach koncertowych wybranych zespołów muzycznych. Oczywiście autorzy aplikacji tutaj również dali nam swobodę wyboru, co oznacza, że możemy w każdej chwili zrezygnować z powiadomień o koncertach danego muzyka.
Bardzo ciekawą opcją jest funkcja „Location”, która umożliwia nam wyszukiwanie koncertów w wybranej przez nas miejscowości. Możemy więc ustawić, by program wyświetlał nam koncerty w Warszawie, Nowym Jorku, czy gdzie tylko chcemy.
Ostatnia z zakładek, to jest My Gigs, to nic innego jak zbiór wydarzeń, które oznaczyliśmy jako ulubione. W sumie z tej opcji korzysta się najmniej, lecz czasami może się przydać, jeśli ktoś zapomni, na przykład, na jaki koncert planował iść w następny weekend.
Na koniec warto dodać, że w Gigbeat możemy kupić wejściówkę na wybrane przez nas wydarzenie muzyczne (funkcja działa także i w naszym kraju).
Jeśli chodzi natomiast o to, skąd można pobrać program, to chyba nikogo nie zdziwi, jeśli znów napiszemy – Android Market.