Za każdym razem, gdy włączam grę, w której główną rolę odgrywają krwiożercze zombie, autorzy tych produkcji zapewniają, że to właśnie ode mnie zależą losy świata. Tymczasem, mimo że niejedną strzelankę z umarlakami przeszedłem, zombiaki wciąż pojawiają się w Google Play. Myślałem, że gdy rozprawię się z nimi w Zombies Don’t Run będzie inaczej. Niestety, tak nie jest. Uważam jednak, że wspomniana produkcja jest godna wpisu na naszym blogu.
W Zombies Don’t Run wcielamy się w postać nieznanego z imienia i nazwiska młodzieńca, który pewnego dnia zostaje sam na naszej planecie. Sam i miliony zombie, które postanawia zniszczyć co do jednego. Zadanie to proste nie jest. I zdradzę Wam jedną rzecz – nie jest wykonalne. Opisywana gra to bowiem nic innego jak runner, który nie ma końca.
Jak się pewnie domyślacie, w Zombies Don’t Run biegniemy przed siebie i niszczymy wszystkich umarlaków, jacy staną nam na drodze. Wygląda to mniej więcej tak, że ruszamy ulicą i wszelkiego rodzaju broniami rozprawiamy się z tymi, którzy pragną naszej krwi. Nie ma kilkunastu poziomów do przejścia, nie ma wymagających osiągnięć do wykonania – jest tylko szansa na śrubowanie własnych rekordów.
Wizualnie Zombies Don’t Run prezentuje się nie najgorzej. Widziałem już wiele runnerów, które wyglądały dużo gorzej. Tak więc, jeśli lubicie tematykę zombie, wygląd jest dla Was ważny, a do tego runnery to jeden z Waszych ulubionych gatunków – znaleźliście właśnie produkcję, której szukaliście przez długi czas!
Zombies Don’t Run do pobrania za darmo w Google Play
Ocena Appsblog.pl: 7/10