Gra o nazwie Worm Run jest obecnie przeceniona, dlatego od razu pojawiła się na łamach AppsBlog’a. Normalnie można ją nabyć za dolara, ale w związku z dobrotliwością autorów (Golden Ruby), w dniu dzisiejszym jest dostępna za friko.
Akcja gry polega na tym, że ludzik ucieka po wielkiej jaskini przed ogromny robalem, który robi wszystko, by dopaść swoją ofiarę. Dzięki świetnemu sterowaniu, opartemu jedynie na poruszaniu jednym palcem, zabawa jest wyśmienita. Możliwości wypełniania kolejnych misji sprawiają, że nie można oderwać się od gry.
Główny bohater ma trochę przewagi nad potworem. Przede wszystkim jest szybszy i sprawniejszy. Możemy to wykorzystać, by dobiec jak najdalej od pomarańczowego ohydztwa. Jak już wspomniałam, sterowanie jest banalne – wszystko robimy jednym palcem. By postać biegła, wystarczy przeciągnąć palcem w dowolną stronę. Aby podskoczyła – palec w górę. Jeżeli zachodzi potrzeba opadnięcia w przepaść – palec w dół. Tyle, jeżeli chodzi o podstawy.
Podczas zabawy zbieramy fanty, które następnie możemy spożytkować w sklepie dla gracza na różne przedmioty. Wśród nich znajdą się ulepszenia, jak bomby, magnesy, czy przyspieszenie, a także przebrania dla naszego podopiecznego. Ceny nie są nadzwyczaj wysokie, więc po krótkiej grze można pozwolić sobie na małe szaleństwo.
Jeśli zdarzy się sytuacja, że w którymś momencie gry utkniemy – na przykład wpadniemy w narożnik i będziemy musieli wrócić, istnieje szansa, że robal nas dopadnie. W takiej sytuacji ponosimy sromotną porażkę, bądź … płacimy haracz w postaci określonej ilości zebranych fantów i gramy dalej.
Jeżeli chodzi całą oprawę gry – ja jestem zachwycona. Nie ma w niej rzeczy, której mi brakuje. Autorzy pomyśleli o wszystkim. Nie ma wnerwiających reklam, a początek gry jest zaskakujący, bo w przeciwieństwie do innych produkcji, nie mamy do przejścia menu – od razu biegniemy i przechodzimy tutorial, po którym dopiero możemy zajrzeć do ustawień, czy sklepiku. Polecam!!!