Blisko dwa tygodnie po pierwszych, oficjalnych informacjach dotyczących gry Bad Piggies, wreszcie gracze dowiedzieli się, na czym będzie polegała rozgrywka w najnowszym tworze studia Rovio. Jak obiecywano, nie zobaczymy już uwielbianej przez wielu procy. Zamiast tego postanowiono urozmaicić nam zabawę…budowaniem pojazdów.
Finowie ze studia Rovio znani są z tego, że wiele rzeczy lubią trzymać w ścisłej tajemnicy. Nic więc dziwnego, że na kilka dni przed premierą Bad Piggies wciąż niewiele wiemy na temat samej gry. Do wczoraj znana była jedynie, i to tylko pokrótce, fabuła wspomnianej produkcji. Dzisiaj, na szczęście, do sieci przedostało się nieco więcej szczegółów dotyczących rozgrywki w zapowiadanym na wrzesień spin-offie znanej mobilnej gry.
Materiał video zamieszczony na stronie WikiGameGuide.com jasno daje do zrozumienia, że w Bad Piggies gracz nie tyle będzie musiał wykazać się celnością, co kreatywnością. Przejście każdej planszy polegać będzie bowiem przede wszystkim na stworzeniu świnkom pojazdu i zebraniu ukradzionych przez ptaków jajek.
Oczywiście, wszelkiego rodzaju samochody czy samoloty budować będzie można tylko i wyłącznie z dostępnych w konkretnym poziomie materiałów. Dodatkowo, pamiętać będzie trzeba jeszcze o tym, by umieścić na naszym wynalazku wszystkie świnki, co może być niekiedy dosyć skomplikowanym zadaniem, biorąc pod uwagę ich gabaryty.
Niestety, wiele wskazuje na to, że w najnowszej grze studia Rovio nie przyjdzie nam już często spotykać wściekłych ptaków. Nie wiadomo tak naprawdę, czy w ogóle będą one odgrywały w Bad Piggies jakąkolwiek rolę. Na filmiku zamieszczonym poniżej nie widać bowiem ani jednego bohatera gry Angry Birds. Trochę to dziwne – spodziewaliśmy się, że świnie będą mściły się bezpośrednio na ptakach, a nie tego, że ich rola ograniczała się będzie jedynie do zbierania swoich potomków umieszczonych w skorupkach.
Spin-off najbardziej znanej mobilnej gry z Finlandii pojawi się w Google Play i AppStore już w 27 września. Wówczas wszystkie niejasności związane z grą przestaną istnieć. Oczywiście, tuż po premierze możecie spodziewać się na AppsBlogu recenzji ;).