Neelo jest głównym bohaterem gry Take Me Home – produkcji studia Toca Toca Game, w której wcielamy się w rolę małego stworka, którego statek kosmiczny spadł na Ziemię. Zadaniem gracza jest sprowadzenie obcego na swoją planetę.
Do przejścia jest aż 96 poziomów, które pogrupowane są w 4 różne światy. Neelo nie potrafi oddychać na naszej planecie. Podróżuje w bańkach. Aby mógł się przemieścić, musicie ustawiać budowle tak, aby malec mógł w jak najszybszy i najmniej kolizyjny sposób dostać się do kolejnej bańki.
Take Me Home to gra na miarę Angry Birds. Dbamy o to, aby Neelo mógł jak najszybciej dostać się z bańki do bańki. Aby tego dokonać, często musimy przestawiać budowle, jakie zastajemy na planszy, bądź dobudowywać kolejne elementy. Spotkacie się z takimi przedmiotami, jak trampoliny kierunkowe, platformy, drewniane skrzynki, czy inne.
W każdym etapie można uzyskać maksymalnie trzy gwiazdki. Jeżeli uda Wam się zebrać cały zapas, przejdziecie do kolejnego etapu z największą możliwą ilością punktów. Jeżeli Wam się nie uda – będziecie musieli zacząć od nowa, opracowując nowy plan działania.
Mały Neelo nie potrafi fruwać, ani pływać w wodzie. Musicie chronić go przed niebezpieczeństwami. Jeżeli wejdzie na most, może się zdarzyć tak, że ten ulegnie zarwaniu – wtedy należy pod nim ustawić trampolinę, dzięki której główny bohater nie zostanie w rowie na stałe.
Z pewnością spotkacie się z monetami, które są swego rodzaju blokerami. Jeżeli ustawicie je na brzegu konstrukcji, Neelo nie stoczy się z niej, a tym samym zmieni kierunek, w jakim podąża. Sposób ustawienia poszczególnych klocków jest dowolny. Ważne jest jedynie to, aby nasz podopieczny trafił do powietrznej bańki, która zapewni mu bezpieczeństwo.
Jak już wspomniałam, w grze są dostępne 4 światy. Jeden z nich prowadzi do przez noc. Akcja gry toczy się w mroku, a na ekranie widnieją zupełnie inne przeszkody, niż te, które widzieliśmy w trybie dziennym. Masa przygody i świetnej zabawy! Polecam.