Stylish Sprint 2 to moje zaskoczenie tygodnia. Produkcja jest runnerem, wiec tym przyjemniej podjęłam się jej opisania. Jak się okazało – Stylish Sprint 2 dołączyło do grona produkcji ,,naj” w moim smartfonie.
W grze wcielamy się w rolę czarnego ludzika, którzy biega sobie po miejscu akcji. Dopiero z czasem dowiadujemy się, że głównego bohatera możemy dowolnie zmieniać na inne postaci (pod warunkiem zdobycia odpowiedniego poziomu doświadczenia i wydania sporej ilości pieniążków). W storze znajdziemy również ulepszenia umiejętności naszego podopiecznego – podsumowując – trzeba grać, żeby mieć co wydawać.
Akcja gry toczy się w różnych miejscach. Znajdziemy się zarówno wśród drzew, dziwnych pagórków, jak również magicznych krain. W trakcie zabawy zbieramy kolorowe kamienie, które wpływają następnie na wynik naszej pracy. Najważniejsze są jednak monety – to one są najbardziej wartościowymi fantami w całej aplikacji.
Przed rozpoczęciem poziomu przychodzi nam odczytać zadanie. Czasem zdarza się, że musimy zebrać określoną liczbę fantów, innym razem celem jest przebiegnięcie wskazanej odległości. W ten sposób zbieramy kolejne doświadczenia i nasz poziom rośnie, otwierając nowe horyzonty.
Pod względem audiowizualnym aplikacja od Playus Soft prezentuje się wyjątkowo dobrze. Ścieżka audio nie denerwuje, a grafika przyciąga uwagę w przyjemny sposób. Jeżeli szukacie czegoś, co posłuży Wam na długo, pobierajcie ;)