W Strike Wing zasiadamy za sterami statku kosmicznego. Początkowo nasze zadanie ogranicza się do przelatywania przez wyznaczone obręcze, co wcale nie jest proste biorąc pod uwagę dość trudne sterowanie, do którego trzeba się przyzwyczaić. W dalszych fazach gry przyjedzie nam śledzić inne statki i niszczyć je w kosmicznej przestrzeni.
Produkcja charakteryzuje się szybką akcją i dużymi możliwościami rozwoju. Znajdziecie w niej wiele maszyn, ulepszeń, oraz specjalnych bonusów, które umożliwiają ominięcie niektórych leveli.
Macie taki przywilej, że możecie wybrać sobie sposób sterowania. Ja postanowiłam wypróbować akcelerometr i nie wyszło mi to najlepiej. Za każdym razem, kiedy chciałam polecieć w górę, statek kierował się w dół. Kwestia przyzwyczajenia. Poza czujnikiem ruchu, możecie wybrać przyciski na ekranie, bądź joistick.
Jeżeli chodzi o samą akcję, musicie być przygotowani na to, że w grze ciągle się coś dzieje. W grze macie wyznaczone misje. Mogą one polegać na zniszczeniu określonej ilości statków, obronie, bądź wypróbowaniu Waszych zdolności w panowaniu nad maszyną.
Za każde dobrze wykonane zadanie otrzymujecie premię pieniężną, dzięki której możecie się rozwijać. W sklepie dla gracza znajdziecie zarówno nowe maszyny, jak i poszczególne ulepszenia do obecnych. Co powiecie na udoskonaloną broń? Niektóre power-upy działają jednorazowo, inne są na stałe ,,przylepione” do statku.
Jeżeli macie nadmiar gotówki, możecie w systemie mikropłatności wykupić poszczególne levele, których nie udało Wam się przejść. W grze nie ma etapów, które są zarezerwowane dla graczy, którzy wykupili full opcję. Każdy można osiągnąć pod warunkiem, że poprzednia misja będzie wykonana.
Problemem może się okazać kupno niektórych maszyn w produkcji Crescent Moon Games. Są tak drogie, że za żadne skarby nie damy rady zebrać takiej ilości pieniędzy w normalnym trybie gry. Osobiście jednak obstaję przy tym, że można się świetnie bawić bez wydawania dodatkowych pieniędzy.
Grafika w grze nie jest zła. Przyjemnie się patrzy i śmiga między wirtualnymi planetami. Strzały wykonujemy seriami. Nie wystarczy jeden pocisk, aby zniszczyć przeciwnika. Często musimy ganiać inne maszyny, aby w konsekwencji je dopaść.
