Splashy! to prosta gra zręcznościowa, która wykorzystuje cały ekran, jako joystick sterujący skaczącą po rozbudowanej trasie, piłką.
Plansza do gry składa się z okrągłych platform, usytuowanych na ruchomych (bądź nie), pionowo wbitych drucikach. Zadanie gracza polega na tym, by zmieniać położenie odbijającej się kuli względem trasy i osiągnąć maksymalną wartość punktową.
W zręcznościówce najtrudniejsze jest ustalenie, na którą część platformy wskoczyć, by nie spaść w przepaść. Największym problemem okazuje się być trafienie na poruszające się ruchem wahadłowym, kafeki. Jeżeli nieprawidłowo wyliczymy powrót ,,podłogi” do poprzedniego położenia, będziemy musieli przerwać zabawę, bądź kontynuować ją po obejrzeniu sponsorowanej reklamy.
Sama plansza do gry nie jest szczególnie bogata. Spotkamy na niej co pewien czas kryształy (z którymi do tej pory nie wiem co można zrobić), a także kolorowe wzorki, po wskoczeniu na które, dalsza trasa na kilka chwil ulega zmianom (również nie do końca jestem w stanie stwierdzić, w jakim celu).
Wśród nieprzyjemnych elementów Splashy! należy wyróżnić wyjątkowo perfidne reklamy wideo, które pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie i potrafią przestraszyć, jeżeli głośnik nie jest wyciszony.
Bajerami można nazwać alternatywne wyglądy piłki, oraz skórki stanowiące wizualną odmianę trasy. Ich odblokowanie następuje w wyniku spełnienia wyznaczonych celów takich jak: przebywanie w grze konkretną ilość dni, uruchomienie zabawy 5 razy, zdobycie punktów, czy tym podobne.
Podsumowanie przygody w Splashy! może być tylko jedno: jest całkiem przyjemnie. Na usta ciśnie się od razu kontynuacja: do czasu pojawienia się pierwszej reklamy :)