Mimo tego, że Spellfall to następna w kolejności gra ,,match 3″, dajcie jej szanse, a przynajmniej przeczytajcie recenzję do końca. Mnie też się wydawało, że wszystko co miało być wymyślone, już zostało wymyślone i w dodatku opublikowane. Twórcy Spellfall jednak w trochę inny sposób podeszli do tematu, bo zamiast zwykłego przestawiania kamyczków, dodali elementy walki i magii.
Zacznę jednak od nieprzyjemności, by dalej było już miło. Reklamy to coś, co pojawia się w grze dość często, lecz na szczęście nie perfidnie – podczas rozgrywki.
Gracz każdego dnia, kiedy uruchamia produkcję, dostaje specjalny bonus pieniężny, dzięki czemu może dość szybko zrobić sobie małe zakupy w sklepie. Kupować można bohaterów, broń, mikstury i inne. Wszystko się oczywiście przydaje podczas zmagań na arenie walki. Nie trzeba się tym jednak początkowo przejmować. Wystarczy każdy ruch przemyśleć, by powalić przeciwnika na łopatki.
Plansza do gry jest ogromna – przechodzimy przez kolejne części świata, odkrywając nowe terytoria. W każdym walczymy z innym rywalem i mamy do czynienia z odmiennymi rodzajami czarów.
Zbierając punkty doświadczenia, wbijamy kolejne poziomy. Te z kolei umożliwiają nam wykorzystywanie przedmiotów, które wcześniej były dla nas zablokowane.
Przed walką widzimy informacje na temat naszego wroga. Dowiadujemy się o jego wytrzymałości, sile ataku, obrony, oraz słabościach. To ostatnie jest wyjątkowo cenne. Jeżeli rywal boi się ognia, możemy niecnie wykorzystać płomienie do osłabienia jego reakcji.
Nie ma ruchu za ruch. Dysponujemy na przykład czterema ruchami, które następnie odpowiadają jednemu potężnemu ciosowi potwora. Dość niespotykaną opcją jest możliwość przestawiania bloczków bez konieczności łączenia ich w trójki. Oczywiście trójka zadaje cios, lecz większa kombinacja umożliwia stworzenie silniejszego ataku.
Jeżeli przegramy, przyjdzie nam poczekać na naładowanie życia do pełna. Oczywiście możemy dalej kontynuować grę, ale warto mieć na uwadze to, że jeśli kilka razy z rzędu poniesiemy porażkę, konieczne będzie zrobienie sobie przerwy od gry Backflipa, albo zapłacenie haraczu w prawdziwym pieniądzu.
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.