Shopping Cart Racing to ciekawa propozycja dla osób lubiących gry zręcznościowe. W produkcji od Linda Brienza przyjdzie nam ścigać się w sklepowych alejkach i zbierać do koszyka wszystkie potrzebne produkty.
Wcielając się w rolę małego chłopca jeżdżącego na sklepowym wózku, będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę na listę zakupów. Przed rozpoczęciem zabawy dostajemy pakiet produktów, jakie należy zdjąć z półek podczas wyścigu. W praktyce wygląda to tak, że musimy mieć oczy dookoła głowy, by jednocześnie skakać po złote monety, przyspieszać i pacać w migające obiekty. Czasem może się zdarzyć, że czegoś zapomnimy – wtedy pozostaje nam jedynie dodać gazu i modlić się, by przeciwnik okazał się słabszy.
Za zebrane w grze monety możemy niewiele. Tak naprawdę zakupy ograniczają się do zmiany podkoszulka, czy wykupienia nitro. Wszystkich poziomów w produkcji jest 12, co nie jest jakąś szczególnie dużą liczbą. Szkoda, bo zapowiada się całkiem przyjemna zabawa. Co prawda opłaca się uruchamiać grę tylko na kibelku, lecz przecież nie każdy tytuł musi się nadawać na godzinne ślęczenie przed wyświetlaczem.
Jeżeli miałabym oceniać grafikę i ścieżkę audio, to zdecydowanie doczepiłabym się do szczegółów. Bardziej jednak denerwowało mnie sterowanie. Wózek działa trochę opornie, przez co dość ciężko jest zebrać wszystkie monety. Co więcej – zdarzyło mi się, że mimo kliknięcia w produkt, ten nie trafił do mojego koszyka.
Cóż – gra nie jest wysokich lotów, lecz można się o nią pokusić, szczególnie że została ostatnio przeceniona z 2 dolarów.