Wyobraź sobie, że na Ziemię przybywają obcy. Jak to bywa zwykle w filmach, książkach i grach – ktoś musi uratować świat przed przeciwnikami, bo Ci zdobyli władze nad światem. Trzeba wiec odzyskać nasze tereny. Skoro to gra, no to jest to nasze zadanie. Wcielamy się w postać robota (o, jaka niespodzianka!) . Dostajemy mikrofale i laser, a wraz z nim kompanów, których zadaniem jest pomóc nam w walce.
Skoro walczymy na Ziemi, to walczymy na naszych prawdziwych terenach, a więc na poziomach rozmieszczonych na wszystkich kontynentach. Leveli jest ponad 200. Nie zapomniano nawet o naszym małym kraju! Możemy grać sami oraz walczyć z innymi.
Przejdźmy jednak do samej rozgrywki. My stajemy po stronie lewej, a przeciwnik po stronie prawej. Walczymy z nim w dość nietypowy sposób. Niczym w turowych grach strategicznych. Najpierw ruch mamy my, a potem nasz przeciwnik i tak cały czas – zawsze po kolei, nigdy razem. Losujemy sobie, jak w jednorękim bandycie, trzy rzeczy, które wykorzystamy przy walki. Są też trzy kategorie, a konkretniej przywoływanie, wspomaganie, atak. W pierwszej z nich zjawiają się nasi sprzymierzeńcy, którzy pomogą w walce, w dwie pozostałe pozostawimy wam do odkrycia. Im więcej tych samych wylosowanych obiektów, tym większa jest ich moc. 3 takie same pozwalają na jeszcze jeden, kolejny ruch. Myślę, że to co wyżej jest dla wszystkich zrozumiałe. Gra jest dość skomplikowana, bo dochodzą jeszcze poziomy postaci oraz umiejętności, tak jak w grach typu RPG. Sprawdźcie to sami ; )
Jeśli chodzi o grafikę, to ta jest naprawdę niezła. Animacje są wręcz doskonałe i zdziwiłem się gdy zobaczyłem jak to sprawnie chodzi na telefonie LG GT540, który do demonów prędkości nie należy. Dźwięk również jest bardzo przyjemny.
Niestety, wszystkie rundy wyglądają właściwie tak samo, a do pokonania mamy 200 poziomów. Brakuje tutaj jakichś urozmaiceń wraz z kolejnymi levelami. Jest to wielki minus, gdyż niewielu graczy ukończy produkcję w całości. Mimo to polecamy ją nawet na jakiś czas.