Podejrzewam, że nie będę Wam musiała długo namawiać na przetestowanie darmowej produkcji Red Bull’a. Opisywana w tym poście gra wyścigowa, jest jedną z ciekawszych, w jakie przyszło mi grać w całej karierze redaktorskiej. Mimo tego, że sterujemy bolidami, mamy wrażenie, jakbyśmy bawili się małymi samochodzikami na torach budowanych w dzieciństwie.
Red Bull Racers to bardzo rozbudowana produkcja, w której mamy okazję na wielogodzinną zabawę i rywalizację z graczami z całego świata, dzięki międzynarodowemu rankingowi. Możemy dowolnie rozwijać swoją karierę. To my wybieramy ulepszenia do bolidów, decydujemy się na trening, rywalizację z innymi graczami, bądź walkę o medale. Polecam!
Z doświadczenia wiem, że w Red Bull Racers najtrudniejsze do pokonania są zakręty. Często się zdarza, że z nich wypadamy, jeżeli nie zmniejszymy w prawidłowy sposób prędkości. Zaczynamy więc od trenowania na bardzo zawiłych trasach. Poza nami, na torze jest jeszcze kilku graczy. Mimo tego, że sobie kulturalnie trenujemy, możemy liczyć na dodatkowe punkty doświadczenia w rywalizacji z innymi.
Przy wchodzeniu i wychodzeniu z zakrętu, najważniejsze jest puszczenie na moment gazu. Jeżeli tego nie zrobimy, wylecimy z trasy i prawdopodobnie szerokim łukiem minie nas podium. W grze możemy skakać, driftować i wjeżdżać na specjalne konstrukcje, które sprawiają, że nasze autko jedzie przez chwilę do góry kołami.
Poza świetnymi trasami, których w grze jest cała masa, mamy szansę na ulepszanie swojego bolidu. W garażu możemy zwiększać poszczególne parametry, bądź przesiąść się po prostu do innej maszyny. Aby tego dokonać, musimy mieć odpowiedni zapas pieniędzy. Wygrana w wyścigu zawsze jest najwyżej płatna, więc małymi kroczkami, staramy się uzbierać na pożądane przedmioty.
Jeżeli chodzi o grafikę, muszę przyznać, że jestem zachwycona. Podobnie jest w przypadku oprawy dźwiękowej. Mikropłatności oczywiście są wszędobylskie (chociażby akumulator, który wyładowuje się po kilkunastu minutach jazy). Jeśli chcecie sobie zafundować długoterminową zabawę, warto wykupić co nieco ze sklepu dla gracza.
