Na łamach naszego blogu pojawiło się już wiele wpisów dotyczących najróżniejszych nowości na rynku smartfonów. Jeszcze nigdy nie mieliśmy jednak okazji, by napisać Wam o jakimś polskim telefonie z systemem Android. Dzisiaj wreszcie nadarza się na ku temu okazja, ponieważ nasza rodzima firma Rafipoled zapowiedziała właśnie swoje nowe urządzenie o modelu L21.
Jak to często bywa w przypadku polskich produktów, telefon stworzony przez Rafipoled to niskobudżetowy gadżet (cena na to nie wskazuje, ale o tym za chwilę). Powstał on przede wszystkim z myślą o osobach, które nie stać na bardzo wydaje urządzenie znanej marki. Drugim Samsungiem Galaxy SIII Rafipoled L21 na pewno więc nie jest. Czy jednak ma jakąkolwiek szansę swoją specyfikacją zachęcić potencjalnych nabywców? Przyjrzyjmy się smartfonowi nieco bliżej, a z pewnością znajdziemy odpowiedź na to pytanie.
Radomski smartfon wyposażony został w 4,3 calowy wyświetlacz o rozdzielczości 480 x 800 pikseli. Nad jego wydajnością czuwać ma przede wszystkim dwurdzeniowy procesor MTK6575 o częstotliwości 1 GHz oraz 512 MB pamięci RAM. Żaden z tych parametrów nie powala na kolana. Szczególnie liczba RAM-ów wydaje się być za niska, biorąc pod uwagę, że obecnie już prawie każde „świeże” urządzenie posiada 1 GB.
Mimo wszystko, Rafipoled L21 posiada też pewne atuty. Bez wątpienia największym z nich jest możliwość obsługi dwóch kart SIM, a także slot na karty microSD, dzięki któremu możemy 4GB pamięci wewnętrznej rozszerzyć do 32 GB.
Polski smartfon z Androidem (w wersji 4.0) ma trafić do sklepów w wersji z 5-megapikselowym tylnym aparatem cyfrowym oraz 0,3-megapikselową kamerką frontową. Oczywiście, znalazło się w nim także miejsce dla modułu Wi-Fi, Bluetooth, standardowego gniazda słuchawkowego i żyroskopu. Jeśli chodzi o baterię, to ta mieć pojemność wynoszącą 1500 mAh.
Rafipoled L21 przygotowany został w białej i czarnej wersji kolorystycznej. Jego cena w dniu premiery ma wynosić ok. 1100 złotych.
Nas, szczerze powiedziawszy, rodzimy smartfon nie przekonuje. Jego cena wydaje się być za wysoka, biorąc pod uwagę, że obecnie już za za ok. 1400 złotych kupić w sieci można Samsunga Galaxy S II czy Nexusa, do których żadnego miłośnika technologii przekonywać raczej nie trzeba.
