Moon Chaser to kolejna ze zręcznościówek obsadzonych w świecie ninja, która nie tylko jest prosta i pozwala nam się rozluźnić, lecz także niezwykle wciąga, przez co wielu użytkowników dosłownie się w niej zakochało i nie wyobraża sobie telefonu, w którym nie byłaby ona zainstalowana i gotowa do włączenia w każdej chwili.
Jak to zwykle bywa w przypadku tzw. „runnerów”, zasady Moon Chaser są bardzo proste i poznaje się je w pierwszych kilku sekundach po pierwszym uruchomieniu gry.
Naszym zadaniem w tej grze jest po prostu bieganie i skakanie po górach, na których dodatkowo zbierać należy porozrzucane monety. Głównym bohaterem Moon Chaser jest natomiast tajemniczo wyglądający ninja oraz…zaćmienie Księżyca.
To właśnie ono jest, można powiedzieć, najważniejszym elementem tej gry, bo nie dość, że wyznacza nam czas trwania naszej górskiej „wycieczki”, to jeszcze na dodatek obdarzyło naszego wojownika ninja niezwykłym darem pokonywania praw grawitacji.
Dzięki tej niezwykłej umiejętności, która trwa jedynie do momentu, gdy Księżyc zostanie całkowicie zasłonięty, sterowany przez nas ninja może na różne sposoby pokonywać góry, zdobywając tym samym punkty. Im więcej punktów zdobędziemy do momentu zakończenia zaćmienia, tym lepsze miejsce w rankingu zajmiemy.
Poza walką o jak największą ilość zdobytych punktów, w Moon Chaser mamy za zadanie ukończenie kilkunastu wyzwań, np. zdobycie 18 tysięcy punktów w pierwszej planszy, dostanie się do gór numer dwa itp.
Wszystko dodatkowo urozmaicone jest naprawdę przyjemną dla ucha muzyką, która, oczywiście, nie wiele różni się od tych stosowanych w innych grach z wojownikiem ninja w głównej roli.
Popularność Moon Chaser może wynikać także z tego, że jest produkcją bezpłatną, którą można ściągać z Android Marketu. Mimo że nie każdemu ta gra przypadnie do gustu, warto ją pobrać i wypróbować.