Coraz więcej osób w naszym kraju posiada smartfony. Nic więc dziwnego, że operatorzy decydują się na wypuszczenie na rynek specjalnych aplikacji dla swoich abonentów. Po tym, jak opisywaliśmy dla Was aplikację dla klientów sieci Play przyszła kolej na recenzję programu (na razie w wersji beta) MiBOA, stworzonego z myślą o osobach korzystających z taryf w T-Mobile.
Jak czytamy w informacji zamieszczonej przez T-Mobile, MiBOA obsługuje konta osób posiadających takie taryfy, jak: indywidualne Rodzina i Nowa Era oraz czysto biznesowe, to jest Nowa Firma i Pakiet dla Biznesu. Z oczywistych względów nie mieliśmy możliwości przetestować aplikacji dla każdej z tych taryf, dlatego musieliśmy nieco wspomóc się opisem twórców programu (w końcu chyba wiedzą, co stworzyli ;)), co, mamy nadzieję, nam wybaczycie.
Jeśli chodzi o główne funkcje programu od T-Mobile, to przede wszystkim warto napisać o tym, że MiBOA umożliwia nam sprawdzanie bieżących wydatków z tytułu abonamentu, a także pozwala nam kontrolować ilość dostępnych dla nas darmowych minut i sms-ów (także tych, które wykupiliśmy w formie specjalnych pakietów).
Dużym ułatwieniem oferowanym przez opisywaną aplikację jest bez wątpienia także opcja, dzięki której za pomocą dosłownie jednego przycisku możemy aktywować lub uaktywnić daną usługę. I nie mamy tutaj na myśli tylko wspomnianych tradycyjnych pakietów, lecz także pakietów internetowych bądź roamingowych.
Oczywiście, T-Mobile zapewnia, że korzystanie z MiBOA na teranie całego kraju jest zupełnie darmowe, co jest bardzo dobrą wiadomością dla wszystkich abonentów międzynarodowego operatora komórkowego.
Jednocześnie warto przypomnieć, iż opisywany program póki co udostępniony jest w Google Play tylko w wersji beta. Wciąż więc możecie mieć wpływ na to, co będzie się w aplikacji znajdowało. Wystarczy tylko swój pomysł opisać w wiadomości adresowanej na specjalny e-mail.