Jeżeli w młodości często zasiadaliście przy komputerach, bądź konsolach, aby zagrać w Mario Bros, prawdopodobnie poszukujecie obecnie gry, która chociaż trochę przypomni Wam o przyjemnych chwilach. Lep’s World Plus jest typową podróbką Mario. Trzeba zaznaczyć, że bardzo dobrą podróbką, w której zakochały się tysiące graczy na świecie.
Głównym bohaterem opisywanej aplikacji jest zielony, skrzatopodobny stworek z zabawnym kapeluszem na głowie. Porusza się po planszy, która jest praktycznie żywcem zdjęta z Mario. Można to uznać zarówno za plus, jak i minus produkcji. Ja osobiście obstaję przy plusie, ze względu na to, że Mario znam już na pamięć, a każdy nowy level chłonę jak ciasteczka z kruszonką.
Leveli do przejścia jest dokładnie 56. Są rozmieszczone w 5 różnych wersjach kolorystycznych, wiec co pewien czas mamy sympatyczną odmianę na ekranie. Autorzy (studio nerByte GmbH), zadbało o to, aby użytkownicy mieli co robić. Naszpikowali grę przeszkadzajkami w postaci przeróżnych stworków, które możliwe są do załatwienia na kilka sposobów.
Jedną z możliwości pokonania dziwnych istot, jest skoczenie im mówiąc kolokwialnie, na głowę. Jeżeli uda Wam się zdobyć broń, możecie jej użyć. Skutek będzie identyczny – zostanie po nich skorupa, bądź całkowicie znikną z pola widzenia.
Widzicie na obrazku wyżej pomarańczowe klocki z koniczynką? Są one wyjątkowe – nie tylko umożliwiają poruszanie się po wyższych platformach, ale także dają możliwość zebrania fantów znajdujących się w ich wnętrzu. Czasem może się zdarzyć, że odnajdziecie pod nimi monety, innym razem szyszki lub koniczynki. Te ostatnie sprawiają, że postać rośnie.
Jednorazowe zderzenie się z przeszkodą nie skutkuje jeszcze zakończeniem levelu. Postać na chwilę zaczyna nam migać, sugerując, że jedno życie już straciliśmy i pozostały nam do wykorzystania jeszcze tylko dwa. Zawsze jakiś plus, prawda? ;) Przyznam, że często zdarza mi się grać w Lep’s World Plus. Kolorowo, ładnie i jakoś tak … znajomo!