KungfuTaxi to niekończący się runner-platformówka. Dwóch mężczyzn wyglądających na sztukmistrzów prowadzi specyficzny rodzaj pieszej taksówki. W swoich rękach dzierżą drewniane kije podtrzymujące lektykę. Poruszają się po swojej wiosce, przewożą pasażerów w różne miejsca.
Gra jest zabawna ze względu na samą fabułę, którą na początku mamy przyjemność oglądać. Sterowanie jest dość proste, chociaż początkowo może sprawiać problemy. Dotykamy różnych ikonek na ekranie, by pokonywać bez przerwy pojawiające się przeszkody. Główną trudnością jest widoczność i przyzwyczajenie się do miejsc akcji.
O ile na przykład nad zwierzakiem możemy przeskoczyć i widzimy je z daleka, o tyle chwilami nie wiemy jak się zachować w momencie zbliżania się ze sporą prędkością do domku. Zwykle drzwi są otwarte i nie musimy nawet się trudzić, ale zdarza się, że po drodze spotykamy niespodziewajkę, która skutkuje kompletą wywrotką.
Na start dostajemy kilka power-upów, z których możemy korzystać. Wśród nich znajdzie się specjalny czarodziej, który porywa lektykę i przez kilkadziesiąt metrów czyni ją nieśmiertelną. Ulepszenia można kupować w sklepie dla gracza, więc nie jest to całkowicie jednorazowa funkcja.
Poza domami i zwierzętami, z pewnością będziemy mieć przyjemność (wątpliwą), przeskakiwania nad różnymi obiektami. Czasem (na przykład podczas ucieczki przed bykiem) przyda się ikonka przyspieszenia usytuowana w prawym dolnym rogu. Trzeba z niej korzystać rozważnie, bo potrafi wprowadzić w maliny ;)
Cała oprawa aplikacji odpowiada mi w 100%. Ścieżka dźwiękowa jest wesoła, akcja zabawna i dynamiczna, a grafika całkiem całkiem. Jeżeli nie macie na swoich urządzeniach podobnego tytułu, zaopatrzcie się w dzieło studia Keyloft jak najszybciej (na jabłuszkowe sprzęty obecnie można pobrać apkę wyjątkowo za darmo).