Gier, w których biegamy bez przerwy głównym bohaterem jest multum i jeszcze trochę. Nie zmienia to jednak w ogóle faktu, iż „bieganka” o nazwie Kid Tripp jest godna polecenia. Szczególnie dla osób, które lubią gry w stylu retro.
Opisywana w tym wpisie gra przykuła moją uwagę swoją oryginalną, pikselową oprawą graficzną. Nie ukrywam, że należę do miłośniczek starych produkcji,dlatego jeśli widzę coś,co przypomina stare dobre produkcje, a jednocześnie jest czymś zupełnie nowym – pobieram to bez chwili zastanowienia.
W Kid Tripp głównym bohaterem jest kwadraciasty ludzik, którego zadaniem jest dotarcie do końca każdej z plansz przygotowanych przez autorów aplikacji. Jak to zwykle w runnerach bywa, nie wiemy do końca, dlaczego wspomniana postać właściwie biega i co chciałaby osiągnąć, docierając do mety. To jednak żaden problem. W opisywaną grę gra się bowiem naprawdę bardzo przyjemnie.
Tak jak wspomniałam, Kid Tripp to runner. Podobnie jak w innych tego typu grach, bijemy własne rekordy. Nie robimy jednak tego ciągle na tej samej planszy, a na blisko 20 różnych. Co ciekawe, nasze zadanie nie polega na przebiegnięciu jak najdłuższego dystansu, a…pokonaniu najlepszego wyniku czasowego.
Grafika i dźwięk w produkcji Michaela Burnsa to – według mnie – cud i mód. Piksele, 8-bitowe dźwięki – to jest to, co lubię w tego typu grach!
Kid Tripp do pobrania za €0,89 w AppStore
Ocena Appsblog.pl: 9/10