Infinity Dungeon Evolution to dzieło autorstwa studia Zabob. Produkcja jest płatna zarówno z urządzenia z Androidem, jak i iOS-em, dlatego postaram się dokładnie ją Wam przybliżyć, byście mogli podjąć przemyślaną decyzję.
Powiem szczerze, że pisanie tej recenzji sprawia mi ogromną przyjemność. Jeszcze przed rozpoczęciem tego zdania, udałam się na rundkę po jednym z poziomów. Infinity Dungeon Evolution tak wciąga, że wejście i plan przejścia jednej planszy ,,na szybko” kończy się pozostaniem w produkcji na co najmniej kilkanaście dodatkowych minut.
W grze sterujemy dwoma bohaterami przy pomocy czterech guzików. Jeden odpowiada za obronę, drugi za uzdrowienie, trzeci za szybki atak, czwarty natomiast za użycie magii. Nad prostokątnymi ikonkami widnieją dwa paski. Jeden odpowiada za poziom naszego życia, drugi natomiast za posiadane punkty, które z kolei pozwalają (bądź nie) na wykonanie wyżej wymienionych czynności.
Akcja gry toczy się w lochach, w których roi się od kościotrupów i tym podobnych zabijaków. Naszym celem jest pokonywanie platform i zjeżdżanie coraz niżej, wgłąb ziemi.
Za awans otrzymuje skrzata. Skrzaty produkują pieniążki za które możemy kupić sobie ulepszenia, bądź zmienić rodzaj ataku. Diamenty to ekskluzywna waluta, dająca szansę na kupowanie fajniejszych opcji. Kryształki możliwe są do zbierania w trakcie zabawy, a większą ilość możemy zgarnąć poprzez oglądanie sponsorowanych reklam, czy inwestycję w prawdziwych pieniądzach.
Apka pod względem wizualnym prezentuje się bardzo sympatycznie. Posiada miłą dla ucha ścieżkę dźwiękową, która zapada w pamięć i długo z niej nie wychodzi. Polecam więc wszystkim, którzy lubią się wciągnąć w grę na dłużej :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
