Jeżeli macie ochotę na interesującą łamigłówkę, przyjrzyjcie się bliżej Frozen Equilibrium. Aplikacja studia Suricatum to prosta a jednocześnie wymagająca gra logiczna, która dostępna jest w iOS-owskim sklepie za darmo.
Czy warto ją w ogóle pobierać? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Podczas testowania miałam różne odczucia. Chwilami gra wydawała mi się wciągająca, a kilka minut później nudna jak flaki z olejem. Postaram się obiektywnie podejść do rzeczy i wskazać zarówno wady jak i zalety.
Zacznijmy od tutoriala. Ten w grze co prawda występuje, lecz nie jest taki, jaki być powinien. W każdej chwili możemy teoretycznie otworzyć ikonkę z pięcioma kwadratami i przypomnieć sobie zasady, lecz samodzielne dojście do ,,o co tu chodzi” zajmuje kilka minut.
Naszym zadaniem w każdym ze 100 poziomów jest wyzerowanie planszy. Zauważcie że niektóre klocki na ekranie są bardziej wysunięte do wierzchu, a inne schowane. Widniejące na nich liczby informują nas o ,,poziomie” na jakim znajdują się bloczki. Jeżeli w którymkolwiek momencie zdarzy nam się uzyskać same zera na ekranie, wygrywamy i przechodzimy dalej.
Dolny pasek interesuje nas szczególnie ze dwóch powodów. Przede wszystkim możemy na nim wyczytać ilość ruchów jaka pozostała nam jeszcze do wykorzystania, a także mamy okazję na cofnięcie jednego, bądź kilku już wykonanych ruchów – przydatne szczególnie wtedy, gdy nie chce nam się resetować poziomu.
Pod względem audiowizualnym apka prezentuje się w miarę. Nie jest to szczyt możliwości graficznych, lecz mroczna, szaro-niebieska oprawa nie męczy oczu. Co do samej grywalności – ja już się pożegnałam a aplikacją, bo najnormalniej w świecie mi się znudziła. Monotonia dopada człowieka po kilku minutach. Może Wy należycie do bardziej wytrwałych graczy? :)