Śledząc wszystkie serie Dr. Panda, miałam nadzieję, że Dr. Panda’s Restaurant 2 będzie strzałem w dziesiątkę i odejdzie odrobinę od stereotypu produkcji skierowanych typowo dla dzieci. Stety i niestety – aplikacja zdecydowanie nadaje się dla młodszych Czytelników AppsBloga.
Prawdą jest, że zasługuje na miano aplikacji tygodnia. Co za tym przemawia? Przede wszystkim bardzo ładne i dokładne wykonanie, możliwości, które zachwycą małego kucharza, jak również brak mikropłatności.
Akcja toczy się w restauracji usytuowanej na wyspie. By goście mogli do niej dotrzeć, muszą najpierw przebyć podróż łodzią. To jednak nie nasza broszka – tym zajmuje się zwierzak kierujący łodzią. My swoją uwagę skupiamy na gotowaniu i obsłudze klientów.
Gdy zwierzęta przybędą w celu napełnienia swoich żołądków, musimy ich przeciągnąć z łodzi na ląd. Kolejnym krokiem jest kolejne przyjmowanie zamówień i ich realizacja.
Nasza kuchnia składa się z kilku pomieszczeń. W jednym wybieramy makarony (według własnych chęci, lecz z uwzględnieniem miny patrzącego na nas przez okno klienta), w drugim wyjmujemy z lodówki produkty przydatne do zrobienia zupy, czy sałatki (również biorąc pod uwagę minkę gościa), w trzecim natomiast robimy wszystko na co mamy ochotę – smażymy na patelni, blendujemy, gotujemy, wkładamy do piekarnika, siekamy, ścieramy, itp.
Dodatki to już nasze ryzyko. Jeżeli gościom się nie spodobają, z pewności zobaczymy to na ich twarzach. Po skończonej kolacji w ramach której musimy również karmić klientów i zbierać po nich naczynia, przychodzi czas na wynagrodzenie. Złote monety które dostajemy na nic się w zasadzie nie przydają, ale stanowią sympatyczne podziękowanie za pracę.
Cóż mogę powiedzieć. W trakcie zabawy miałam nadzieję, że zacznie się dziać coś więcej, co mnie, jako starego byka zatrzyma na dłużej. Okazało się, że dzieło studia TribePlay to typowa gra dla dzieci. Nie mam nic przeciwko i zachęcam do zabawy :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.