CrazyCrab to platformówka, która obecnie znajduje się na przecenie i można ją pobrać za darmo. Czy warto? To zależy jakie macie wymagania. Jeżeli liczycie na banalną apkę – jak najbardziej. Jeśli jednak nie, lepiej sobie odpuśćcie, bo się jedynie rozczarujecie.
Głównym bohaterem jest mało urodziwy, żółty krabik, który nigdy się nie zatrzymuje. Bez przerwy się porusza, odbijając od kolejnych bloczków.Plansza nie jest ograniczona, jednak wszystko, co musimy zebrać widać na pierwszy rzut oka. Kiedy zwierzak dochodzi do bocznej ściany, automatycznie widzimy jego postać z drugiej strony świata. Czasem trzeba się porządnie nakombinować, by zgarnąć kulki umieszczone na zróżnicowanych platformach.
Celem gracza jest zebranie wszystkich kulek występujących na planszy i zmieszczenie się w wyznaczonym czasie. Na tym zabawa się kończy. Przechodzimy przez kolejne poziomy, które są oczywiście trudniejsze od poprzednich. Gramy pod presją czasu, jednak systematyczne zbieranie fantów umożliwia opóźnienie zakończenia gry.
Względy wizualne są takie, jak widać na screenach – żadnych rewelacji. Dźwiękowo sprawa ma się podobnie. Gracz nie ma okazji skorzystać z żadnego power-upa, bo takowe po prostu nie istnieją.
Nie wiem czy istnieje ktokolwiek, kto zapłacić za grę dolara, lecz jeśli to zrobił, to z pewnością jest rozczarowany. Jak już wspomniałam na wstępie – osoby chcące zafundować sobie nieskomplikowaną platformówkę, mogą obecnie pobrać CrazyCrab za darmo w AppStore.