Bring Me Down to dwa w jednym. Z jednej strony otrzymujemy fantastyczną grę zręcznościową, w której na czas musimy zbijać równoległe klocki, aby nasz bohater nie został wciągnięty przez opadający ekran, a z drugiej rewelacyjną zabawę, w której staramy się uwolnić czerwonego stworka z klatki ustawionej na dużej wysokości.
W grze Hany Malek głównym bohaterem jest zabawny przytulas, któremu z ust wystają bielutkie ząbki. Nasz podopieczny został uwięziony i nie jest w stanie sam zejść z wysokości. Tylko nasze sprawne palce umożliwią wydostanie się z potrzasku.
Pierwsza część gry odbywa się na wysoko ustawionej platformie. Z obu stron widoczne są betonowe bloczki. Ekran bez przerwy się obniża, więc musimy działać szybko. Należy w taki sposób zbijać klocki, aby główny bohater nie wypadł z szyn. Podczas zabawy z pewnością zauważycie ulubione owoce czerwonego. Poruszając się z prawej strony na lewą, będzie mógł najeść się do syta.
Poza owocami, zauważycie różnego rodzaju przeszkadzajki. Będą to zarówno rakiety, jak i ostre kulki. Jeden kontakt z nimi może być śmiertelny. Na szczęście co jakiś czas z góry spadają dodatkowe życia!
Druga część gry jest bardziej … logiczna. Nasz podopieczny zostaje uwięziony na konstrukcji. Dzięki świetnej grafice 3D, możemy obracać planszą o 360 stopni, oglądając budowlę z każdej strony. Dopiero takie zbadanie terenu umożliwi nam podjęcie decyzji co do tego, który klocek powinien być zbity jako pierwszy. Czasem może się zdarzyć, że równocześnie będziemy musieli użyć dwóch palców, aby postać nie spadła.
Muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu opisywana aplikacja. Jest wesoła, kolorowa i bardzo wciągająca. Podział na dwie części sprawił, że każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Polecam.