Bobo World to połączenie gry platformowej ze zręcznościówką. Autorom udała się ta kombinacja wyjątkowo dobrze, o czym świadczy ilość pobrań zarówno w AppStore, jak i w Google Play. Postanowiłam przetestować grę na swój sposób i ocenić jej możliwości. Chyba wiecie już jaka jest moja opinia, ale poczytajcie więcej niżej :)
W produkcji wcielamy się w rolę Bobo, czyli małego, kulkowatego stworka o wyjątkowych umiejętnościach. Postać poza normalnym poruszaniem się, porównywalnym do chodu człowieka, jest w stanie wspinać się na pionowe obiekty, nawet na bardzo dużą wysokość. Co jeszcze wyróżnia Bobo? Broń, dzięki której jest w stanie pokonywać nieprzewidywalnych rywali.
Gra zawiera sporą ilość poziomów podzielonych na światy. By odblokować następny epizod, należy przejść najpierw wyznaczone plansze. Te nie są proste. Muszę przyznać, że już na około 5 etapie miałam problemy. Zaskakiwały mnie wyskakujące potworki, które musiałam unicestwiać przy pomocy skakania im na głowę, bądź poprzez strzał (o ile posiadałam amunicję).
Dużym plusem jest możliwość kontynuowania gry od chwili zapisu. Zapis powstaje automatycznie po wejściu w checkpoint. Zbierane podczas biegu jaja umożliwiają przede wszystkim zdobycie maksymalnej ilości punktów, a poza tym zapełniają listę przedmiotów, które wcześniej zostały skradzione.
Gracz ma okazję na kupowanie power-upów tuż przed rozgrywką. Ceny nie są wysokie, więc czy to magnes, czy przyspieszenie można sobie spokojnie zafundować. Na planszy również możemy zebrać wspomniane fanty, ale chcąc szybko rozprawić się z poziomem, warto wcześniej zainwestować w ułatwiajki ;)
Oprawa audiowizualna aplikacji jest rewelacyjna. Jestem zakochana w Bobo World od pierwszego uruchomienia. Twórcy (Divmob) zadbali o to, by nie można było oderwać wzroku od wyświetlacza :) Polecam!
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.