Bike Mania 2 to druga część znanej gry sportowej, w której wcielamy się w rolę motocyklisty. Akcja gry toczy się na różnych planszach. Wśród nich znajdziemy trasy azteckie, industrialne, podróż w okolice piramid, oraz inne Podczas jazdy zbieramy złote gwiazdki, które służą przede wszystkim do ulepszania zawodnika i maszyny.
Ceny sprzętów zaczynają się od 50 gwiazdek. Każdy poziom możemy pokonać z maksymalnie trzema świecidełkami na koncie. Ich liczba zależna jest od spowodowanych kraks, szybkości przejazdu, oraz innych czynników. Niestety, studio AceViral nie zadbało o grafikę w należytym stopniu. Produkcja jest toporna.
Sterowanie odbywa się za pomocą dwóch strzałek z prawej strony, oraz dźwigni z lewej. O ile prawa strona jest standardowa w przypadku tego typu gier, z lewą są większe problemy. Omijając dźwignię, starałam się manewrować bohaterem przeciągając palcem po ekranie z lewej strony. Okazało się, że całkiem dobrze spisuje się mój sposób i dokładne przykładanie palca do gałki nie jest konieczne.
Tras do przejechania jest bardzo dużo. Przeszkody, jakie przyjdzie nam spotkać po drodze są różnorodne – zaczynając od wielkich głazów, kończąc na wraku samolotu. Kilka minut wprawy i człowiek jest sobie w stanie poradzić ze wszystkim.
W sklepie dla gracza możemy kupić ubranie dla motocyklisty, poszczególne części motocykla, bądź zupełnie nową maszynę. Wszystkie ceny są identyczne – 50 gwiazdek. Ja, po przejściu około 10 poziomów miałam na swoim koncie 25 gwiazdek. Zakładając, że level udawało mi się przejść z 1 gwiazdką, można stwierdzić, że dość szybko jesteśmy w stanie zrobić porządne zakupy.
Jak już wspomniałam, oprawa graficzna pozostawia wiele do życzenia. Nie jest to jakiś dramat, ale gra takiego studia powinna się wyróżniać przynajmniej przeciętną grafiką. Oprawa dźwiękowa jest trochę męcząca, więc lepiej jest grać z wyciszonym dźwiękiem.