Jeżeli masz ochotę na grę, do przejścia której ważne będą Twoje umiejętności i wykorzystanie zaawansowania sprzętu, na którym grasz – świetnie trafiłeś. Bellyfish korzysta z prawidłowo wykalibrowanego ekranu, dzięki czemu, za pomocą poruszania urządzeniem – przemierzamy oceaniczną przestrzeń. Niezwykle ważna jest umiejętność szybkiej reakcji w grze, ponieważ zderzenie z przeszkodami skutkuje śmiercią naszego bohatera.
Nasze zadanie polega na poruszaniu się rybką w oceanicznej otchłani. Początkowo zostajemy poinstruowani w jaki sposób kierować bohaterem, aby przejść etap z jak największą ilością punktów. Gdy jesteśmy już gotowi na samodzielną przygodę – pozostaje nam tylko trzymać mocno w dłoni urządzenie i poddać się przyjemności.
Dookoła nas rozpościera się rafa koralowa i skałki, dzięki którym gra nie jest wizualnie monotonna. Najpierw naszym zadaniem jest zbieranie życiodajnych bąbelków, w dalszej części gry przychodzi nam omijać przeszkody, jakimi są meduzy i inne podwodne stworki. Spotkanie z każdym z nich kończy się dla nas tragicznie, jeżeli nasze parametry życiowe nie są na najwyższym poziomie.
Do monitorowania poziomu życia służy pasek z serduszkiem w górnej części ekranu.
Jeżeli stwierdzimy, że nasze umiejętności poruszania się pod wodą są na wysokim poziomie, warto skorzystać z opcji bonusowej – przytrzymać palec na ekranie – włączyć turbodoładowanie rybki i mknąć przez wodę z dużą prędkością.
Efekty audiowizualne są na wysokim poziomie. Gra wciąga – czego chcieć więcej? Szczerze polecam
Do pobrania za darmo w AppStore.
Ocena appsblog.pl: 9/10.
