Studio Rovio opublikowało kilka dni temu materiał video, który zdradza, jak wyglądała będzie rozgrywka w „Angry Birds: Star Wars”. Jeżeli spodziewacie się od Finów stworzenia czegoś oryginalnego, zawiedziecie się. Gwiezdna wersja Wściekłych Ptaków nie będzie bowiem – poza kilkoma elementami – wiele różnić się od pierwszej gry z serii. Zapowiada nam się zatem jednoczesny powrót do przyszłości i przeszłości.
Do premiery „Angry Birds: Star Wars” pozostało jeszcze trochę czasu. Finowie ze studia Rovio, jak i twórcy sagi o Gwiezdnych Wojnach cały czas jednak starają się wypromować swój najnowszy mobilny produkt. Jakiś czas temu zamieścili oni w sieci interesujące filmiki zapowiadające gwiezdną przygodę Wściekłych Ptaków. Wspomniane materiały nie zdradzały, ku niezadowoleniu fanów gier, jak wyglądała będzie rozgrywka w nowych „Birdsach”.
Dość tajemnicze podejście do sprawy „świeżej” aplikacji od Rovio, sprawiło, że w sieci pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, w jaki sposób niszczyło się będzie świnie w „Angry Birds: Star Wars”. Wśród nieoficjalnych newsów znaleźć można było takie, których autorzy wierzyli w to, że Finowie stworzą zupełnie nową grę opartą na nowych zasadach. Niestety, informacje te okazały się być wyssane z palca. Najnowszy filmik Rovio zdradza bowiem, że gwiezdna wersja Wściekłych Ptaków nie będzie wiele różniła się od standardowej edycji gry.
8 listopada będzie więc można znów poczuć, jak to jest wystrzelić ptaki z wielkiej procy. Tym razem będziemy robić to jednak w scenerii znanej z sagi Star Wars, a nie na Ziemi. Gra będzie prawdopodobnie podzielona na kilka planet, na których toczyła się akcja w jednej z części Gwiezdnych Wojen. Ile będzie początkowo plansz w grze? Tego na razie, niestety, nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, że w „Angry Birds: Star Wars” będziemy mieli do czynienia z nowymi ptakami. Jak wynika z filmiku zamieszczonego poniżej, do akcji wkroczy różowa ptaszyna uzbrojona w działo laserowe, która nie występowała w żadnej z poprzednich części. Zapowiada się ciekawie, prawda? :)