Jak widać za oknem- wiosna w pełni! Jednak niektórzy nadal męczą się z zimowym choróbskiem. Kaszel, gorączka- wiadomo, to nic przyjemnego. Dla wygrzewających się pod kocami i nie tylko powstał Sporos- gra o zarażaniu!
Przy pierwszym kontakcie z grą miałem mieszane uczucia, jak można zrobić grę, w której zadaniem jest zarządzanie wirusem. Okazuje się, że pomysł jest rewolucyjnie prosty! Każdy z poziomów jest siatką zdrowych, dobrze prosperujących komórek. Naszym zadaniem jest umieścić odpowiednio zalążki wirusa, by ten rozprzestrzenił się na każdą z nich. Mamy parę rodzajów komórek wirusowych- replikujących się poziomo, pionowo, na krzyż, czy też w sześciu kierunkach. Musimy wykombinować, w której zdrowej komórce jaki wirus ułożyć, żeby na planszy widniały fioletowe pola. Na samym początku jest to banalne, ale z każdym kolejnym poziomem wyzwanie rośnie. Gra jest pełna osiągnięć, które motywują do zdobywania jak największej ilości gwiazdek za każdy z poziomów, a gdy te się nam skończą, zawsze możemy pobrać dodatkowe „laboratorium”, czyli kolejny ich zestaw. Niestety, za to musimy już zapłacić.
Co do technikaliów, to nie ma się do czego przyczepić. Grafika przywodzi na myśl sterylne pomieszczenie, w którym testuje się takie wirusy i przede wszystkim jest miła dla oka i czytelna. Co do efektów dźwiękowych, w menu oraz podczas rozgrywki pojawia się krótki motyw muzyczny, aczkolwiek jest on bardziej ozdobnikiem do całej aplikacji, niż jakimś jej elementem.
Gra warta sprawdzenia i wypalenia przy niej paru szarych komórek. Darmowa wersja zapewnia nam rozrywki na dłuższą chwilę, jednak jeśli szukacie większego wyzwania, to będzie trzeba za nie niestety zapłacić.
Do pobrania za darmo w Google Play!