Nie mam zielonego pojęcia w jakim stanie (lub pod wpływem czegoś) musiał być ktoś, kto wpadł na ten dziwny pomysł. Gra zaskoczyła na samym początku, zanim jeszcze zaczęła się właściwa rozgrywka. Okazuje się, że nasza bohaterka, którą jest japońska dziewczyna i tancerka musi tańczyć. Dlaczego? Każdy jej taniec to śmierć kolejnego demona. Gdy dziewczyna nie tańczy świat jest w niebezpieczeństwie.
Naszym zadaniem jest więc doprowadzić dziewczynę na densflor, a więc na parkiet. Gra wykonana jest w trzech wymiarach. Musimy tak uderzać w różne klocki, by spadła na właśnie na ten parkiet i zaczęła tańczyć. Są to praktycznie puzzle z różnymi elementami. Np. lodowymi, kamiennymi itd. Będziemy musieli wykorzystywać fizykę, która jest ważnym elementem gry. Uderzamy piłką w kolejne części. Gdy bohaterka znajdzie się już na parkiecie zaczyna tańczyć, a w tle leci wesoła melodyjka.
Poziomów darmowych jest 20, a kolejne 80 możemy dokupić. Są one zazwyczaj proste i nie sprawiają większych trudności. Wystarczy parę sekund pomyśleć, odpowiednio uderzyć i wszystko jest ok.
Gra wygląda całkiem przyzwoicie. Fizyka wygląda również całkiem sensownie. To zapewne dlatego, że odpowiada za nią silnik Unity, który znany jest z tego, że ma wbudowaną fizykę – do tego całkiem dopracowaną.
Muzyka jest całkiem przyjemna dla ucha. Wypadałoby się pokusić o jakieś urozmaicenie, bo przechodząc „nasty” poziom i słysząc przy ukończeniu znowu tę samą, dość długą melodyjkę, przychodzi znużenie i nie chce się nawet tego dalej słuchać.
Mimo to polecamy fanom łamigłówek.
Za darmo w Google Play.
