Klonów Tetrisa można znaleźć w sieci całe mnóstwo. Aby więc stworzyć coś podobnego do niego, a dodatkowo niezwykle interesującego i wciągającego, Thwack Studio musiało trochę więcej pokombinować. Wymyślono więc, że do tradycyjnego układania klocków dodane zostaną elementy znane z produkcji typu match-3 i okazało się to istnym strzałem w dziesiątkę.
Gracz w Monster Blocks stoi przed stosunkowo łatwym zadaniem. Musi on bowiem jedynie układać spadające z góry kolorowe bloczki. Żeby jednak zdobywał jakiekolwiek punkty powinien w taki sposób rozmieszczać klocki, by składające się z nich kolorowe potwory łączyły się ze swoimi identycznie wyglądającymi przyjaciółmi. Mogą to robić w pionie, w poziomie, a nawet na skos. Możliwości jest więc całkiem sporo – wystarczy tylko trochę pokombinować.
Kolejność, w jakiej sympatyczne stworki znajdują się w danym bloczku ustalamy sami. Robimy to za pomocą ekranu dotykowego. Jeżeli, na przykład, chcemy, by niebieski potwór zamiast na górze znalazł się na dole, dotykamy wyświetlacza do momentu aż ukaże się nam w końcu klocek, jakiego chcieliśmy widzieć.
Pierwsze poziomy w produkcji Thwack Studio nie stoją na jakimś przesadnie wysokim poziomie trudności. Radzimy Wam się jednak tym nie zrażać, gdyż wraz z postępem w grze , levele są coraz trudniejsze. A to dlatego, że pojawiać się na nich zaczynają swego rodzaju szkodniki posiadające różne właściwości, na przykład, niszczące potwory znajdujące się w ich określonym zasięgu.
Monster Blocks potrafi uraczyć nie tylko oryginalnym pomysłem na rozgrywkę, lecz także oprawą graficzną i dźwiękową. Warto też pochwalić dostępne w grze power-upy, które – podobnie jak globalny ranking – sprawią, iż nie chce się aplikacji wyłączyć nawet, gdy siedzi się przed nią już dobrych kilkadziesiąt minut.
Jeżeli macie ochotę pograć w Tetrisa połączonego z grą typu match-3, zapraszamy Was do Google Play, gdzie Monster Blocks znaleźć można w pełnej wersji i wersji lite.