Po kilku miesiącach beta testów, popularny program nawigacyjny AutoMapa doczekał się nareszcie wersji finalnej, która dokładnie dwa dni temu pojawiła się w Google Play. Jeżeli ciekawi jesteście, co oferuje nowa polska aplikacja adresowana do zmotoryzowanych użytkowników smartfonów, zachęcamy do zapoznania się z treścią tego wpisu.
AutoMapa jeszcze do niedawna dostępna była jedynie na urządzenia stworzone stricte do nawigowania kierowców. Biorąc jednak pod uwagę, że coraz więcej osób ma dostęp do modułu GPS także na smartfonach, twórcy najpopularniejszego polskiego programu nawigacyjnego musieli w końcu zdecydować się na wypuszczenie na rynek również mobilnej wersji swojego produktu. Czy opłaci im się to? Jeżeli będą modyfikować swoje dzieło, to z całą pewnością tak.
Warto zacząć od tego, że sama aplikacja z tego wpisu działa offline. Korzystając z niej nie trzeba więc być połączonym z internetem, co jest sporym atutem, którym nie może pochwalić się duża część programów nawigacyjnych. Poza trybem nie-internetowym, w AutoMapie skorzystać można też z trybu online. W nim jesteśmy na bieżąco informowani o tym, gdzie można spodziewać się korków, robót drogowych czy jakichkolwiek innych utrudnień.
Jeśli chodzi o sam wygląd aplikacji, to nie różni się on znacząco od tego z AutoMapy dostępnej na nawigacje. Jeżeli więc mieliście już kiedyś z opisywanym przez nas programem do czynienia, z używaniem jego wersji mobilnej raczej nie będziecie mieć jakiegokolwiek problemu.
Autorzy AutoMapy twierdzą, że ich program posiada najdokładniejsze mapy Polski. Szczerze mówiąc, trudno jest się z nimi nie zgodzić. Opisywana przez nas aplikacja nie ma bowiem jakiegokolwiek problemu z wyszukiwaniem nawet najmniejszych miejscowości oraz dróg pobocznych wykorzystywanych przez bardzo małą część kierowców.
Niestety, jak to zwykle bywa, za to, co dobre trzeba słono płacić. Nie możecie więc spodziewać się tego, że AutoMapę pobierzecie z Google Play za półdarmo. Podstawowa wersja programu kosztuje 4,99 zł. Korzystać z niej można jednak tylko przez siedem dni, po czym można wykupić subskrypcję za 19,99 zł (7 dni), 59,99 zł (90 dni) lub 119,99 zł (rok). Czy to dużo? Oceńcie sami.