Od kilku dni użytkownicy sprzętu z systemem iOS mogą korzystać z przeglądarki internetowej Chrome. Mimo że firma Google jeden ze swoich lepszych produktów mobilnych zamieściła w AppStore podczas konferencji I/O 2012, już teraz może uznać iPremierę swojego programu za spory sukces. Dlaczego? Na to pytanie postaramy się udzielić odpowiedzi w dalszej części tego wpisu.
Przeglądarka Chrome już od dłuższego czasu dostępna jest na komputery stacjonarne i urządzenia z systemem Android (od niedawna już nie w wersji beta). Nic więc dziwnego, że niektóre osoby korzystające ze sprzętu firmy Apple zaczęły wątpić w to, że Google zdecyduje się wkroczyć na rynek programów internetowych na iOS-a. Wszelkie wątpliwości dotyczące technologicznego giganta z Moutain View okazały się jednak bezpodstawne, bowiem w tym tygodniu Chrome pojawił się w końcu AppStore, a liczba jego pobrań wskazuje na to, że fani iSprzętu w ogólne nie zdenerwowali się jego opóźnioną premierą.
Jeżeli korzystaliście z Chrome’a na urządzeniu pracującym na Androidzie, to raczej nie musicie się zapoznawać z treścią tego wpisu. „Jabłuszkowa” wersja przeglądarki Google nie różni się prawie w ogóle od swojej zielonej przyjaciółki po fachu.Nie oznacza to, oczywiście, że nie jest godna uwagi.
Co przede wszystkim powinno iOS-owcom spodobać się w Google Chrome? Z pewnością możliwość synchronizacji wszystkich naszych iSprzetów z przeglądarką. Dzięki temu możemy w iPhonie, iPadzie bądź iMacu posiadać takie same zakładki, a nawet przeglądać w tym samym momencie takie same strony.
Jeżeli chodzi o szybkość działania opisywanej przez nas aplikacji, to jest ona naprawdę zadowalająca. Wprawdzie Chrome jest w chwili obecnej wolniejszy od Safari, lecz pewni jesteśmy, że jeśli pracownicy Google’a wezmą się ostro do pracy, wkrótce ten stan rzeczy może ulec zmianie.
Warto wspomnieć także o tym, że najnowsza przeglądarka na iOS-a umożliwia nam głosowe przeszukiwanie sieci. Jest to bardzo przydatna opcja, szczególnie gdy nie chce nam się, albo nie mamy takiej możliwości, skorzystać z klawiatury w naszym smartfonie.
Mimo że spodziewaliśmy się sporej ilości błędów wyskakujących w trakcie testu Chome’a, nasze obawy okazały się ostatecznie nieuzasadnione. Nowa aplikacja od Google’a działała bowiem przez cały czas poprawnie i nie mieliśmy z nią większych problemów. Nie pozostaje więc nam chyba nic innego, jak zachęcić Was do odwiedzenia AppStore i pobrania „najświeższej” przeglądarki na iOS-a, która już teraz jest najchętniej ściąganą, bezpłatną aplikacją w Polsce i USA.