Attack the Light to gra dedykowana dzieciom. Trochę mnie to dziwi, bowiem głównym zadaniem gracza jest zabijanie przeciwników. Ale co ja się tam znam… Mogę na początek wspomnieć o fabule, która jest całkiem ciekawa i jako taka, nadaje się do przekazania najmłodszym.
Głównym bohaterem gry jest pulchny chłopiec, który pewnego dnia spotyka na swojej drodze trzy kobiety. Owe bohaterki posiadają w swych rękach magiczny przedmiot, w którym uwięzione jest światło. Malec chce dotknąć błyszczącego obiektu i kiedy bierze go w swoje dłonie, z figury wyskakuje potwór, który ucieka w nieznane.
Celem zawodnika jest takie poruszanie postaciami (a raczej decydowanie o momencie ruchu, ataku, czy podejmowaniu decyzji), by wszystkich przeciwników zabić, a samemu ujść z życiem na niekończącej się ilości plansz.
Na plus zdecydowanie należy zapisać konieczność podejmowania decyzji w trakcie gry. To, czy ostrożniej podejdziemy do niektórych tematów, czy rzucimy się na głęboką wodę, może mieć ogromny wpływ na dalszą rozgrywkę. Niestety, dialogi są w języku angielskim, więc nie każdy będzie w stanie odpowiedzieć.
Czy grę dałabym dziecku? Z jednej strony tak, bo uczy logicznego myślenia. Z drugiej jednak strony bijatyka to chyba nie jest najlepszy temat do zabawy.
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.