W niniejszej recenzji postanowiłam odpowiedzieć sobie na jedno pytanie: czy warto wydać niespełna dwa dolary na grę, w której poruszamy się statkiem powietrznym wewnątrz jaskini? Odpowiedź znajdziecie w dalszej części wpisu na temat Cavernaut.
Aplikację udało mi się pobrać jeszcze na potrzeby AppSale, w związku z czym nabyłam ją za darmo i teraz mogę swobodnie ocenić jej jakość po kilku dniach używania.
Otóż – kilka słów wstępu na początek – akcja gry toczy się w podziemiach, a przynajmniej takie odnosimy wrażenie, przemieszczając się między ciasnymi skałami. Sterujemy małą maszyną, która posiada dość niską wytrzymałość na uderzenia – wystarczy dwa razy lekko przywalić w ściany, by się o tym przekonać.
Z drugiej strony, dzięki zbieranym na planszy power-upom, możemy uniknąć wielu przykrości, a za zebrane w kolejnych podejściach świecące na zielono kulki, kupujemy ulepszenia dotyczące pojemności baku, tarczy ochronnej i tym podobnych.
Powiem szczerze, że moje pierwsze podejście nie było zbyt udane. Narzekałam na sterowanie. Miałam wrażenie, że wszystko jest odwrotnie, niż być powinno. Kiedy przesuwałam smartfona w prawo, statek leciał w lewo – nie do końca mi to odpowiadało i w pewien sposób kłóciło się z moimi nawykami.
Jakieś było moje zaskoczenie, gdy zostałam po kilku minutach poinformowana, że w ustawieniach mogę odwrócić cały system kierowania maszyną i zacząć zabawę na nowo. Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania, czego dowodem jest wynik, jaki uzyskałam już za pierwszym razem.
Podsumowując – gra idealnie nada się na dłuższe posiedzenia w toalecie, bądź przerwę w pracy. Warto w nią zainwestować, bo mimo swojej pozornej prostoty, oferuje zaawansowaną zabawę. Czy kupiłabym grę sama dla siebie? Myślę, że tak :)
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.